A/N: Na sam początek mamy słodkie wspomnienia Jeongguka ;)))
——————–————————–——————
- ZAUROCZENIE:
Jeongguk od ostatniego czasu zaczął kwestionować swoją orientację. Coraz częściej przyłapywał się na dłuższym przyglądaniu niektórym chłopcom i szybkim biciu serca szczególnie gdy jego wzrok napotkał tą osobę. To dla niego Jeongguk ciężko wzdychał z miłości. Dla niego był gotów zrobić wszystko a nawet pójść za nim na drugi koniec świata jeżeli byłaby taka potrzeba. Przepadł w tak głębokim zauroczeniu. A więc kim był ten, który go w sobie rozkochał? Dla Jeongguka był najpiękniejszą istotą, której nieziemska uroda powalała na kolana. Nie dość, że miał piękną buzię to jeszcze serce ze złota a jego uśmiech przywoływał słońce na zachmurzone niebo. Był po prostu zbyt idealny, a zajęty podziwianiem jego piękna w swojej wyobraźni, Gguk, zapominał o kontaktowaniu z rzeczywistością.
I przez to nie dostrzegał posyłanych mu ukradkiem, nieśmiałych spojrzeń jego obiektu westchnień, a to był tak ważny szczegół, który wkrótce miał wnieść do życia Jeona coś czego kompletnie się niespodziewał.
- PIERWSZE ZBLIŻENIE:
Poniedziałkowego poranka, na pierwszej godzinie lekcyjnej obywały się zajęcia z w-f'u, których swoją drogą, Jeongguk szczerze nienawidził. Może i miał najlepsze oceny w klasie z tego przedmiotu i był bardzo dobry w sporcie, ale po prostu bywały chwile w których wolał odpocząć i odetchnąć zamiast biekać z piłką po wielkim boisku.Lub siedzieć na trybunach i obserwować Kim Taehyunga.
Dzisiaj jednak wyjątkowo mu się poszczęściło i cała energia oraz chęci do gry w kosza wróciły gdy tylko wylądował w tej samej drużynie co jego sympatia. Miało to swoje złe i dobre strony. Złe - nie mógł się skupić na grze, dobre - mógł widzieć jego twarz z bliska.
Gra się rozpoczęła, a rozkojarzony Jeongguk stał chwilę w miejscu, próbując zorientować się co dzieje się w danym momencie i w czyich rękach znajduje się piłka. Widząc sporą grupkę chłopaków przy koszu, przeciwnej drużyny, popędził w ich stronę. Piłka trafiła w dłonie Taehyunga, który wręcz perfekcyjnie wyminął przeciwników i podał do Gguka. Jeon wykonując podskok do góry, idealnie trafił do kosza tym samym zdobywając punkt dla swojej drużyny. Uradowani koledzy zaczęli go klepać po plecach i klaskać. Był bardzo ucieszony reakcją rówieśników ale w chwili gdy podbiegł do niego Taehyung i poklepał go po ramieniu, posyłając mu uśmiech, miał wrażenie, że jego serce wyskoczy z klatki piersiowej. Chłopak odbiegając od niego rzekł do niego jeszcze "dobra robota".
Nie było nic piękniejszego niż dostanie pochwały od Kim Taehyunga.
Jeongguk zdecydowanie do końca swojego życia będzie wspominał tę chwilę z wielkim, radosnym uśmiechem.
CZYTASZ
The years of our youth | vkook
FanfictionPierwsza miłość zawitała w życiu Taehyunga gdy ten miał zaledwie piętnaście lat. Nosiła ona imię Jeon Jeongguk. Miała przydługawe, czarne włosy, ciemne jak noc oczy i słodki uśmiech, który roztapiał wszystkie serca. Z każdym dniem zakochiwali się w...