#CH3: Seksowny sąsiad

223 24 0
                                    

Obudzenie się w mieszkaniu praktycznie obcego faceta nie należało do rzeczy które często spotykały Taehyunga

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obudzenie się w mieszkaniu praktycznie obcego faceta nie należało do rzeczy które często spotykały Taehyunga. Właściwiej to ujmując w słowa nigdy mu się coś takiego nie przydarzyło. W chwili gdy otworzył oczy i ujrzał ledwo znajomą twarz, panika ogarnęła jego ciało a umysł zdawał się przez chwile przestać pracować. Przeklnął cicho pod nosem zaraz po tym gdy zaglądnął pod kołdrę, widząc swoje nagie ciało pokryte licznymi, czerwonymi śladami.

Chyba kompletnie stracił rozum.

Zerknął po raz ostatni na śpiącego mężczyzne aby następnie po cichu wydostać się z jego sypialni, zgarniając po drodze z podłogi swoje ciuchy. Zamknął za sobą drzwi, w najcichszy możliwy sposób i niedbale zakładając na siebie ubrania, dotarł do wyjścia z mieszkania. Wbiegł prędko po schodach na piętro wyżej i wpadł jak szalony do własnego apartamentu. Od razu rzucił się na kanapę. Przymknął oczy zaraz zakrywając je również, kościstymi dłońmi. Westchnął ciężko i wtedy wszystko uderzyło w niego z podwójną siłą.

- Cholera, jasna. – mruknął pod nosem. Oczy otworzyły się tak szeroko jakby miały zaraz mu wylecieć. Poderwał się z miejsca, wlepiając przerażone spojrzenie w ścianę naprzeciwko. - Boże Taehyung tobie chyba odwaliło. - zaśmiał się żałośnie. - Nigdy więcej nie będę pić z obcymi facetami. - wstał z miękkiego siedzenia i ruszył w stronę pokoju małej Sohee. Jak najostrożniej uchylił drzwi i wsunął głowę do środka. Odczuł ulgę widząc nadal śpiące dziecko. Miał nadzieję, że dziewczynka nie przebudziła się w nocy i nie szukała go po całym mieszkaniu.

Wrócił spowrotem do salonu. Po drodze zgarnął z kuchennego blatu, butelkę wody a gdy miał ponownie posadzić swój tyłek na wygodnej sofie, po mieszkaniu rozeszło się ciche pukanie do drzwi. W obawie, że niezapowiedzianym, porannym gościem okaże się być seksowny sąsiad z którym spędził noc, szybko poprawił nieułożone kosmyki włosów i pogładził lekko pogniecioną koszulę. Tak jak sądził zaraz po otworzeniu drzwi jego oczom ukazał się Gguk. Z telefonem należącym do Taehyunga w ręku.

- Wybacz, że nachodzę cię o tak wczesnej porze. - uśmiechnął się niezręcznie. Co jest? Dlaczego atmosfera zrobiła się taka...dziwna? - Nie wiedziałem, że tak szybko uciekniesz. - dodał a Tae o mało nie zakrztusił się powietrzem. Czy on miał nadzieję, że obudzą się razem w łóżku, trzymając się wzajemnie w ramionach i szepcząc sobie słodkie słówka, wstaną by zjeść wspólnie śniadanie? Bez przesady, znają się od jednego dnia. - Zostawiłeś telefon więc pomyślałem, że to będzie pretekst by cię znów zobaczyć.

Tae przejął urządzenie z jego rąk i schował do tylnej kieszeni spodni.

- Dzięki. - odparł ostatecznie chcąc już przerwać  ich małe "spotkanie" lecz gdy złapał za klamkę z zamiarem zamknięcia drzwi, one za sprawą umięśnionej ręki zostały spowrotem otworzone. - Gguk, ja nie szukam w tej chwili żadnego partnera. Wybacz jeśli zrobiłem ci nadzieję.

- Czyli mam zrozumieć, że wykorzystałeś mnie dla własnych potrzeb seksualnych? - zapytał unosząc brew.

- Co? Nie! Oczywiście, że nie! Byłem pijany. - zaprzeczył desperacko. Jego oburzony wyraz twarzy wywołał u drugiego mężczyzny śmiech.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 28, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The years of our youth | vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz