#CH2: Nowy początek

234 23 2
                                    

[ //Rozdział pisany wraz z moją bestie svzxyy , która bardzo mi pomogła za co jestem jej wdzięczna<33  Miłego czytania kochani!! ^^]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[ //Rozdział pisany wraz z moją bestie svzxyy , która bardzo mi pomogła za co jestem jej wdzięczna<33  Miłego czytania kochani!! ^^]

—————————–—————————–—–

Taehyung załadowany pudłami, wspiął się po schodach do swojego mieszkania. Pchnął drzwi, nogą umożliwiając sobie wejście do środka. Rzucił ciężkie kartony na podłogę i wykończony do granicy możliwości, padł na kanapę. Odchylił głowę do tyłu i oparł ją o zagłówek. Wciągnął powolnie powietrze aby za chwilę je wypuścić, przymykając oczy. Odczuwał senność, która ganiała za nim od samego rana po nie przespanej nocy przepełnionejstresem oraz telefonicznymi kłótniami ze swoją małżonką. Tyle godzin męczarni a on nareszcie otrzymał swoją zasłużoną nagrodę. Cisza, którą wypełnione było mieszkanie została beszczelnie zagłuszona przez głośny hałas silnika motocyklu. Taehyung gwałtownie zerwał się z sofy i pomaszerował do okna. Wzrokiem napotkał, wysoką, całkiem sporych rozmiarów, postać zakładającą na głowę kask. Mężczyzna dosiadł tą cholernie, głośną bestię a Kim powstrzymywał się przed wyleceniem na zewnątrz i nakrzyczeniem na niego za brutalne zabranie mu szansy na odpoczynek.

Ostatecznie wycofał się w głąb mieszkania, wysłuchując warkotu odjeżdżającej z dużą prędkością, maszyny. Niegdyś mieszkał z żoną terrorystką, teraz będzie musiał się męczyć z sąsiadem wyglądającym jak główna głowa jakiejś mafii. Czy jego życie zawsze musi mieć tego typu urozmaicenia?

Głęboko w duszy wierzył, że może jego sąsiad stwarza tylko pozory niegrzecznego chłopca na motorku, a tak naprawdę jest potulny jak szczeniaczek. Nie będzie nawet wspominał o jego umięśnionych ramionach, ozdobionych dużą ilością tatuaży oraz muskularnych udach na których opinały się idealnie dopasowane, ciemne spodnie z dziurami. Są to szczegóły, które utknęły mu w głowie i uparcie nie chciały jej opuścić.

Zagryzł dolną wargę i zaczął ją nerwowo żuć. Czyżby to było możliwe, że znów ciągnęło go bardziej do mężczyzn niżeli kobiet? Pamiętał jak dziś swój pierwszy związek z osobą tej samej płci i sądził, że nigdy nie pokocha nikogo tak bardzo jak kochał jego. Sądził, że on będzie jego pierwszym i ostatnim. Pierwszą, szczerą miłością od której został oddzielony na wiele lat. Po tak długim czasie jego serce nadal w małym, choć jakimś tam stopniu, szaleńczo rwało się i błagało o powrót do swojej drugiej połówki. Wrócił. Wrócił do Busan by odnaleźć zagubioną cząstkę siebie. Osobę, która wypełniłaby pustkę.

Myślał o tym nawet teraz. Leżąc plackiem na chłodnej podłodze. Zastanawiał się czy jego zagubiona część nadal zamieszkuje Busan. Czy wciąż ma ten sam numer telefonu? Czy bardzo się zmienił? Czy wogóle pamięta o istnieniu Taehyunga a może już dawno temu znalazł sobie kogoś na zastępstwo? Odpowiedzi na te pytania znał tylko on. Także Tae nie miał co się nad tym dalej zastanawiać i wraz z jego u
ostatnim głębokim westchnięciem, przyszła pora na dżemkę.

The years of our youth | vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz