KSIĄŻĘ PÓŁKRWII
Dawno nie było mnie tutaj. Byłem zawalony pracą, obowiązkami i innymi głupimi rzeczami. Na dodatek nie czułem się dziś za dobrze, jednak musiałem odwiedzić moją niewidoczną rodzinkę.
Szedłem powoli dmuchając w chusteczkę, nie mądre było to by kąpać się w morzu gdy była minusowa pogoda. Jednak to wszystko wina mojej głupiej siostry.
Usiadłem na ławeczce przy grobie starszych i ledwo znanych mi osób i westchnąłem, to nie tak, że chciałbym chociaż raz na jakiś czas przenieść się na ich miejsca i dobrze się wyspać po czym wrócić do normalności.
Jeśli duchy istnieją, mógłbym ich rozbawiać moimi żartami, które są bardzo śmieszne.
przynajmniej w mojej głowie.
Co do mojej głowy, naprawde się dziś źle czułem a ona bolała – ładnie mówiąc, mnie najbardziej. Na dodatek znicz, który chciałem postawić wyleciał mi z rąk i prawie się zbił gdyby nie tajemniczy bohater. Spojrzałem uważnie na tego człowieka, który uratował mnie od zmarnowania pięciu złotych, a moje serce zabiło szybciej.
To on! – darłem się w myślach.
W sumie zastanawiałem się, czy jeszcze kiedykolwiek go spotkam, ponieważ nie mogłem spać po nocach gdy o nim myślałem. Jego delikatne rysy twarzy, uśmiech, gdy poprawiał moją grzywkę, malinowe usta. To było za dużo.
— Hej! — powiedział radośnie, a ja zarumieniony schyliłem głowę.
— Oh, Hej. — odpowiedziałem, brzmiąc jak duszona kaczka.
Miałem ochotę już wejść na Twittera i opisać nasze piękne spotkanie, ale ledwo co ruszyłem palcem a mój oddech był powolny.
— Jestem Michael, a ty?
Cholera jasna, jeszcze Anglik. Piękne imię, twarz, usta, wszystko. Niestety musiałem się opamiętać, ponieważ bałem się, że może moja babcia, która leżała pode mną może to usłyszeć.
— Adam. Adam, tak Adam... — zająknąłem się. — Znaczy chyba, co? Nie no Adam, Znaczy o boże nie pamiętam...
Chłopak zaśmiał się.
— Jak to nie pamiętasz swojego imienia? — mówił powoli podkreślając każdą sylabę.
Czy ja jestem w niebie?
— Możesz mówić Adam. — przytaknąłem.
Michael uśmiechnął się do mnie i pogłaskał mój policzek, po czym po prostu odszedł. Po prostu zostawił mnie z tym cudownym uczuciem.
Ale nie. Tym razem nie zmarnuje tej szansy, by ponownie go starcic z punktu widzenia.
CZYTASZ
Grobowa Miłość | FANFICTION!
FanficFanFiction o popularnym Twitterowiczu @batofthedungeon i jego nieznajomy, którego zawsze mija na cmentarzu. inaczej: gdzie Adam poznaje miłość swojego życia przy zniczu, który będzie ich świeczką wieczności. pisane przez: @babyluvhoran weźcie to...