Vampire story

01

Rano:

Gdy sie obudziłam i spojrzałam na zegarek było już dawno po

ósmej -zaspałam.Postanpwiłam nie iść do szkoły.Powiedziałam rodzicom że dziś nie ide do szkoły bo źle sie czuje(co było kłamstwem).Mama sie zgodziła tata troche narzekał żebym poszła ale w końcu zostałam w domu.Poszłam do swojego pokoju i włączyłam facebooka ,nic takiego tam nie była oprucz tego że Roxi napisała na statusie :w związku , i to jeszcze z kim z Adamem-chłopak który chciał ze mną być i nękał mnie w messageru(chłopak z mojej klasy)zboczeniec jeden.Ciekawe od ilu dni ze sobą chodzą bo raczej nie ukryli by tygoniowego związku przede mną.Zamknełam laptop i od razu napisałam sms Roxi:

Ja:

Przyjdż dziś po szkole do mnie musimy pogadać.

Roxi:

Sory umówiłam sie z chłopakiem

Ja:

Właśnie o tym musimy pogadać.

Roxi:

No okej okej przyjde.pa

Już nic nie odpisałam byłam tak na nią wściekła że mi nie powiedziała,dla relaksu włączyłam sobie telewizje i czekałam aż przyjdzie . Nawet nie spostrzegłam kiedy dzwonek zadzwonił do drzwi.Podeszłam i otworzyłam, to Roxi.Po krótkim przywitaniu poszłyśmy do mojego pokoju oczywiście w ciszy i sie jej spytałam .

-Dlaczego mi nie powiedziałaś ?

-O czym?

-O tym że chodzisz z Adamem

-No sory poprostu wiedziałam że sie wściekniesz!

-Ja sie nie wściekam poprostu sie o cb martwie,przeciesz wiesz jaki to podrywacz.-powiedziałam ze zmartwieniem na twarzy

-Tak wiem że siebo mnie martwisz ale umiem o siebie zadbać

-Tak wiem że umiesz , ale poprostu nie chce żebyś potem cierpiała

-Wole mieć takiego chłopaka niż go nie mieć.

Te słowa bolały nie powiem że nie ale jak tak mogła serce mi sie rozpadło na tysiąc kawałków

-Jak mogłaś to powiedzieć.

-Tak mogłam nara zadzwoń jak zrozumiesz!

Po tych słowach wyszła z domu trzaskając drzwiami.

Po jakiś trzech godzinach rozmydzień.a postanowiłam do niej zadzwonić i sie pogodzić, niestety nie odebrała zadzwoniłam jeszcze kilka razy nie odbierała więc położyłam sie spać bo było już puźno nastawiając sobie budzik na kolejny dzień