Pov y/n :
Kiedyś kiedy byłam małym dzieckiem miałam około 5 lat i to był taki wiek kiedy się poznaje przyjaciuł ja nie miałam i nie poznałam żadnych osób którch mogłam nazwać przyjaciółmi przez co moja mama zaczeła się o mnie martwić w tych czasach ona cały czas spotykała się z jedną swoją przyjaciółką która niby miała Syna. Pewnego dnia mama powiedziała mi że będziemy mieli gości po południu nie zbyt mnie to interesowało bo pewnie to znowu to mieli być przyjaciele mojej mamy i ich dzieci które nawet spojrzenie na mnie płoszyło nie wiem czemu może dlatego że patrzylam na nie z obojętnoącią ale to nie ważne mama wtedy zaczeła sprzątać cały dom i mówić że i tego dziecka mam nie wystraszyć-no ok postaram się- odpowiedziałam jej coś w tym stylu dokładnie to teraz nie pamiętam ale to nie ważne co wtedy powiedziałam ważne co się zdarzyło później otóż później przyszła ta koleżanka mamy i jej syn który spojrzał mi głęboko w oczy i się nie wystraszył tylko się usimiechnoł moja mama widząc to uśmiechnęła się i zaprosiła ich do środka po czym nasze mamy powiedziały żeby zaprowadziłam chłopaka do mojego pokoju. ( Odrazu mówię twoja mama nie była wcale konserwatywna jak na tamte czasy i miałaś pokój niebiesko fioletowy A zabawki to było lego samochodziki i lalki ) Po zaprowadzeniu chłopaka do mojego pokoju przedstawił mi się - nazywam will gold a jak Ty? - powiedział energicznie - y-y-y/n rose- odpowiedziałam jąkając się bo to była pierwsza osoba z którą zaczęłam rozmawiać oprucz z mamą - mam 9 lat a ty ile masz? - powiedział znów energicznie brunet na to zapytanie otworzyłam moją małą ronczke i pokazałam otworzoną dłoń - tyle- odpowiedziałam pewna siebie A chłopak się tylko lekko zasimiał. I tak zaczeła się nasza przyjaźń. Od tąd chłopak przychodził do mnie codziennie i się ze mną bawił A od kiedy skończyłam 6 lat i poszłam do szkoły chłopak mnie codziennie zabierał na dwór oraz odprowadzał i zaprowadzał do szkoły byliśmy jak takie papużki nie rozłączki. Kiedy will skończył 13 lat dostał gitarę i zaczął się uczyć na niej grać A ja dostałam gitarę na święta rok później bo ubłagałam rodziców żeby mi ją kupili od wtedy chłopak oprucz pomagania mi w lekcjach zaczął uczyć mnie gry na gitarze. Niestety kiedy will musiał iść do college'u musiał wyjechać z naszej wioski strasznie to przeżyłam i nie mogłam się praktyczne pozbierać ale znalazłam sobie chłopaka i przyjaciółkę dziewczyna miała na imię maya i była naprawdę fajna taki typ wybuchowej nie przewidywalnej osoby uwielbiałam praktycznie tą dziewczynę ale to nie było to samo co z willem moja mama nie była najbogatszą osobą więc nie było ją stać na telefon komurkowy i dzwoniłam do chłopaka co tydzień. Kiedy w końcu przyszedł mój czas na wyjechanie do college'a musiałam ja też niestety opuścić to miejsce robiłam to z nie jaką satysfakcją ponieważ moja "przyjaciółka" i mój "chłopak" okazali się fałszywi tylko żal mi było mojej mamy która tam została jeszcze za swoją chorobą moją mama zachorowała na raka mózgu A lekarze nie dawali jej rzadnych szans na przeżycie do końca roku powoli godziłam się że ona ma niedługo umrzeć ale dalej mi to ciężko przychodziło na myśl w obecnej sytuacji przez to że mój college był w Londynie to mieszkałam u willa ale tylko na krótką chwilę bo wtedy znalazłam pracę i kupiłam kawalerkę po jakimś czasie też uzbierałam na telefon i miałam tam tylko zapisany numer do willa i lekarza który opiekował się moją mamą. Uczyłam się normalnie i nie wymagałam pomocy A jak jej jednak potrzebowałam to dzwoniłam do chłopaka kiedy skończyłam college will mi napisał że zaczyna pracować w Internecie i czy bym nie chciała z nim napisałam mu że jak na obecną chwilę nie mogę bo miałam wszystkie testy końcowe akurat teraz i nie mogłam się tym zajmować w obecnej chwili chłopak napisał że ok. Pisaliśmy codziennie nawet o 5 nad ranem bo później cały dzień siedziałam w książkach pomimo tego chłopak był wyrozumiały i czekał spokojnie aż się to wszystko skończy. Kiedy w końcu się skończyła ta menczarnia i zdałam spotkałam się z willem by mi opowiedział jak zarabia na Internecie chłopak wytłumaczył mi wszystko na temat youtuba twitcha i twittera cchodziliśmy wtedy jeszcze chwilę po mieście aż chłopak wtedy zapytał czy mam komputer ja oczywiście nie miałam bo nie był mi wcześniej potrzebny do niczego więc go nie miałam wtedy chłopak złapał mnie za rękę i zaprowadził do najbliższego sklepu z elektroniką i powiedział że musi mi zapewnić sprzęt jeżeli mam z nim streamować
Y/n- no ok ale ja pieniędzy nie mam - powiedziałam trochę poddenerwowana
Will- to ja zapłacę - powiedział pewny siebie chłopak
Po dłuższych namowach chłopak kupił mi laptopa gejmingowego potem zaczęłam się na niego wydzierać czemu takiego drogiego i że mu nigdy tego nie spłacę A on tylko odpowiedział że mogę to potraktować jako prezent urodzinowy no tak kurwa zapomniałam że za tydzień mam urodziny poszliśmy do domu will pomógł mi zrozumieć jak to wszystko działa i założył mi kanał na yt i twitchu.
I tak to wszystko się zaczęło teraz jest około 2 lata później mam 20 lat streamuje na twitchu mam 3,1 miliona followujących A na yt mam ich około 5 lub 4 milionów subskrybujących wybiłam się głównie grając na smp i bed wars'ach z willem chociaż tam wolał jak mówiłam na niego wilbur. A mój kanał nazywa się Blue_Rose.
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ 895 słów
To na tyle ze wstępu. Mam nadzieję że wam się podoba bo siedziałam nad tym z 3 lub 2 godziny 🥴
Miłego dnia☀️/nocy🌛/lekcji📚 zielone ludki 💚💚💚💚
CZYTASZ
| Do you want hug ? | nihachu x render (F) (Zakończone)
Fanfictionodrazu mówię że wiedziałam tylko jedno opowiadanie z tego shipu jak coś wszystkie informacje macie w książce i niektóre wiadomości są przeze mnie wymyślone. miłego czytania moje zielone ludki 💚💚 3.07.2021 -1 miejsce nihachu 💚💚💚💚