Attack on Titan Pola Elizejskie [ Alternatywne zakończenie Zeke Jeager ]

Pola Elizejskie

***

Akcja rozgrywa się w trakcie 114 rozdziału mangi (tytuł "Solve Salvation" czyli "Jedyny ratunek") w anime jest to 15 odcinek 4 sezonu (pod tym samym tytułem co rozdział z mangi) kiedy Levi przywiązał Zek'a do włóczni piorunów powodując, że jakikolwiek silniejszy ruch spowoduje wybuch. 

***

- Zeke zabiłeś moich towarzyszy, zapłacisz za to. Jeśli któryś z nich został nakarmię Cię nim i dostanie twoją moc tytana. 

Zeke zaczął krzyczeć: 

- Nie zrobiłem nic złego. Uratowałem ich!

- Przestań chrzanić, jesteś podłym człowiekiem. - odparł Levi

- Uratowałem ich nienarodzone dzieci od tego świata pełnego cierpień, bólu i przykrości. Świata w którym rządzi zazdrość i nienawiść. 

Zeke chwilę się zaczął zastanawiać. Po tych słowach coś mu zaświtało, coś przez co przestał uważać plan eutanazji Erdian za najlepsze wyjście. Tak, jego plan uwolni przyszłe pokolenia od strachu przed tytanami. Jednak ludzie będą dalej się bać wielu rzeczy. Co gdyby używając mocy pierwotnego manipulować umysłami Erdian w celu "ulepszenia ich umysłów". Skutkiem czego pozbędziemy się na zawsze wśród nich niezadowolenia, nienawiści i zazdrości, a każdy będzie szczęśliwy. Jednak Zeke nie patrzył tylko na Erdian ale też na innych ludzi. Im już nic nie pomoże, biologia, która ich zbudowała nie wpoiła im bezwarunkowego szczęścia. Zatem zrobię im przysługę i zabiję ich dudnieniem pozostawiając przy życiu, tylko tych, którzy mogą być stale szczęśliwy. Rodzina królewska natomiast zatrzyma pewną świadomość, aby wszystko kontrolować. Szkoda, że pewnie zaraz umrę i nie przyjdzie mi tego zrealizować.

Po tych myślach Zeke przeciągnął się powodując wybuch. Wolał w ten sposób zginąć nic zostać zjedzony żywcem przez tytana. Jednak nie umarł, jego ciało wciągnął tytan i został odbudowany przez Ymir. Inni jeageryści przybyli po niego i razem z nimi pobiegł w stronę Erena, który w tym czasie walczył z najazdem Mare. Zeke po drodze nic im o tym nie mówił. Wiedział, że pewnie się nie zgodzą na ten plan. Zbyt bardzo są przywiązani do swoich myśli i nie zgodzą się, aby je poprawić. Przestanie być ich Bogiem, wizjonerem za którym podążają, a zacznie być ich wrogiem, z którym się szybko rozprawią.

***

Zeke gdy stał na murze w postaci tytana został zestrzelony i spadł z muru. Już rozgrywała się tam ostra walka. Eren pobiegł w jego stronę. Spotkali się i przeszli do świata Ymir, aby ją spotkać.

- Wiesz, Eren rozumiem twoje zamiłowanie do mojego planu ale postanowiłem go zmienić. Stworzę lepszy świat niż taki jaki wytoczyła nam biologia. Przepraszam Cię jednak myślę, że zrozumiesz. 

Po tych słowach zaczął mu tłumaczyć swój nowy pomysł.

Eren zaczął się śmiać

- Z czego się śmiejesz Eren?

- Bo chcesz mnie zdradzić ale to zaraz ja Cię zdradzę. Tak jak ty Dudnieniem wyniszczę ludzi ale już nie będę manipulował Erdian. Jesteś jak Karl Fritz, chcesz stworzyć raj dla Erdian kosztem ich wolności. Wy nędznicy, którzy ukochaliście szczęście ludzkości i nie zauważyliście jak jesteście zniewoleni tym popędem. Prawdziwą wartością jest wolność.

- Rozumiem, że się nie dogadamy. Pełna wolność jest niemożliwa Eren. Jesteśmy zniewoleni swoimi ewolucyjnymi popędami. Tkwimy w ciągłym kole dążenia do przyjemności i unikania cierpienia. Ja jedynie ten krąg zmienię. 

- Nieprawda! Co ze mną, który walczył dzielnie w imię wolności? Ja tak zdecydowałem i w ten sposób postępowałem, postępuję i postępować będę.