Jestem Hajime Hinata chodzę do liceum. Moim najlepszym przyjacielem jest białowłosy chłopak, który często mnie denerwuje
-hejjjj hajime!-Krzykną białowłosy chłopak. Dobrze, że było jeszcze wcześnie i prawie nikt nas nie widział. Nie chciałbym by ktoś pomyślał że jestem z nim w związku czy coś. Zanim się zorientowałem to nagito stał koło mnie.
-Hej Hajime wszystko okej ? Wyglądasz na zdenerwowanego.
-Tak, chodźmy do szkoły by się nie spóźnić.
-Dobrze!
Szliśmy do szkoły. Nagito gadał mi jakieś głupoty, ale mało mnie to interesowało. Byłem zajęty patrzeniem na małą dziewczynę która szła przed nami i chyba nawet wiedziałem kto to jest. Nagle Nagito krzyną
-Chiaki!
Dziewczyna szybko się obróciła w naszą stronę i podbiegł do nagito. To była chiaki do pewnego czasu bardzo jej nie lubiłem a nagito zastanawiał się dlaczego, ale nie mogłem mu tego powiedzieć po prostu bardzo się z nią pokłóciłem nie za bardzo chce mówić na czym polegała ta kłótnia więc może przestane o tym mówić. Nagle zobaczyłem że Chiaki biegnie z nagito w kierunku szkoły. Potem dziewczyna spojrzała na mnie i złowieszczo się uśmiechnęła. Dobrze że ona była od nas o rok młodsza i chodziła do innej klasy.
-Uuuuu nasze gołąbeczki przyszły hehe
Kiedy ibuki zobaczyła mnie i nagito idącego do klasy od razu zaczęła krzyczeć że zrobi nam ślub i takie tam. Nie brałem tych słów na poważnie ale nagito to śmieszyło
-I-ibuki nie k-krzycz tak bo będzie cię boleć gardło...
Dziewczyna z fioletowymi włosami odezwała się. To była Mikan Tsumiki. Ibuki dalej jej nie słuchała i dalej mówiła że wyobraża sobie mnie w pięknej sukni ślubnej itp ale zignorowałem to. Lekcje były w sumie takie same nic ciekawego. W końcu rozbrzmiał dzwonek i mogłem iść do domu. Wybiegłem jak najszybciej mogłem ze szkoły by Nagito mnie nie dogonił ale niestety kiedy się obróciłam zobaczyłem go
-Hej Hajime, bo wiesz Chiaki nas zaprosiła na nocowanie przyjdziesz ?
-Przecież wiesz, że jej nie lubię więc, po co miał bym do niej iść?
-N-No nie wiem myślałem że już ją znowu lubisz, ale jak nie to nie. Ja już idę do Chiaki papa Hajime widzimy się do 19;00 u ciebie!
Poszedłem do domu i walnełem się na łóżko. Zacząłem myśleć, co by się stało jakby Chiaki wyznała teraz swoje uczucia do Nagito. Na myśl o tym zrobiło mi się smutno, ale czemu przecież ja nie kocham nagito. Więc dlaczego tak bardzo nie chce rzeczy chiaki wyznała mu swoje uczucia? Nalge z moich przemyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi wstałem i otworzyłem drzwi a tam stał Nagito i Chiaki.
-Sorry Hajime, ale Nagito do ciebie dzisiaj nie przyjdzie bo nocuje u mnie.
-Bardzo przepraszam Hajime, ale jakoś tak wyszło, jak chcesz to mogę do ciebie przyjść jutro dobrze?
-Że co?- zapytałem zdziwiony i wkurzony
-To co słyszałeś, Nagito woli mnie a nie ciebie więc on woli zostać u mnie a nie u ciebie
Poczułem, jak się we mnie gotuje. Miałem ochotę uderzyć chiaki ale nie mogłem, bo nagito był przy mnie
-Więc, pa Hajime jutro się spotkamy!
Krzykną Nagito a Chiaki poszła za nim
____________________________________
tu autorka przepraszam za błędy ortograficzne wiem ten fanfik to gówno no ale nudziło mi się to postanowiłam coś napisać widzimy się w następnym rozdziale papa
PS
Poprawiam ten fanfik czyli dodaje kropki,przecinki itp więc rozdziały będą poprawiane, ale nie wiem kiedy skończę poprawiać cały fanfik więc no
CZYTASZ
Zdobędę cię nie ważne co (KomaHina)
FanfictionHajime Hinata to 16 letni uczeń. Posiada przyjaciela Nagito Komeade który ukrywa fakty że ma myśli samobójcze i udaje że wszystko dobrze. Hajime potajemnie zakochuje się w białowłosym chłopaku, ale nie chce się do tego przyznać więc unika Nagito. We...