BeEnHeAa Pjerdulniq DWA (bnha shitpost)

Teoria

może mam 3 z matmy

ale to jest big brain

usiądźcie wygodnie i posłuchajcie mojej teorii na temat tego

że tak naprawde każdy z nas ma quirk.

zapraszam.

Zacznijmy od tego, że quirki są postrzegane jako supermoce

a jak dokładnie są zbudowane?

Quirk to poprostu taki gen

każdy ma inny gen typu quirk

nie jest to wiec taki sam termin jak "super moc"

bo jak wiadomo super moce np. Moce Supermana nie mają żadnych skutków ubocznych na organiźmie to poprostu nadprzyrodzone moce

A quirki to jakby naturalna rzecz i działają inaczej

i większosc z nich nie może być używana nagannie bo np. superman może se strzelać laserem z oczu tyle ile mu sie podoba i nic mu sie nie dzieje

a quirki?

one nie są 100% KOMPATYBILNE z ciałem człowieka

np.

Deku nie może użyć całej mocy bez łamania kości

Bakugo ma obolałe ręce po użyciu zbyt dużych ilości eksplozji

Uraraka po pewnym czasie ma odruchy wymiotne

Aoyama ma skręt kiszek

Kaminari ma przegżanie mózgu

Momo może wytworzyć tyle rzeczy ile zjadła

Kirishima może utrzymać utwardzenie przez określony czas (np. Unbreakable może przez około 30 sekund).

Ciało Todorokiego albo zamarza albo sie przegrzewa

myśle że starczy przykładów.

I w bnha też została poruszona pewna teoria

że quirki kiedys beda zbyt potężne by człowiek mógł je kontrolować

więc

co jesli w naszym realnym swiecie ludzkosc osiągneła limit?

ale było rozwiązanie

Serum Overhaula które dezaktywowało gen jakim jest quirk

to serum tworzone z krwi Eri

Ludzkosc stworzyła kopie serum i stworzono obowiązkową szczepionke

ale

gen tak wuewoluował że każde urodzone dziecko i tak posiadało quirk

więc gdy urodzi się dziecko

pielęgniarki zabierają noworodka na obowiązkową szczepionke

i tak w kółko

I dla większego bezpieczeństwa i braku buntu ta informacja jest zatajona przed ludzmi

dlaczego buntu?

bo jakieś gnojki mogłyby nie chciec zaszczepic dzieci i za pomoca nich mogliby robic co chcą

tak jak to jest z złoczyncami w bnha

...

tak jestem pojebany XD