⋇⊰ fragment prologu ⊱⋇

24 7 2
                                    



꧁ ꧂

           Zaczęła unosić się nad ziemię. Jej skronie boleśnie pulsowały. Fala gorąca rozeszła się po całym jej ciele i wyszła z niej, promieniując na zewnątrz. Czuła, że płonie. Każdy centymetr jej skóry żarzył się żywym ogniem. Nagle ciepło zniknęło, a ją ogarnął przenikliwy chłód. Wszystko dookoła wirowało. Nie wiedziała, gdzie jest ziemia, a gdzie niebo. Po chwili, wylądowała twardo na skałach. Usłyszała chrzęst łamanych kości. Nie zdążyła krzyknąć z bólu. Jej oczy przesłonił mrok.

꧁ ꧂

           Wokół panował chaos. Wszędzie był tylko kurz, ogień i martwe ciała. Ogłuszające odgłosy walk, szczęk mieczy i krzyk konających ludzi, nie pozwalały mu się skupić. Musiał ją znaleźć. Nie zdążył zrobić kroku, kiedy dostrzegł nad walczącymi wznoszącą się płomienną sferę, która emanowała światłem, tak jasnym, że musiał szybko zasłonić oczy, żeby nie oślepnąć. Wtedy wszystko ucichło i nastał spokój.

꧁ ꧂

Kronika chaosu | tom IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz