Hoodie: *wchodzi do swojego pokoju i rzuca się na łóżko*
Ticci Toby: *puka*
Hoodie: i-idź s-sobie
Ticci Toby: Telefon zostawiłeś
Masky: *wchodzi do pokoju i się kładzie*
Ticci Toby: *wchodzi* Hoodie no!
Masky: *pisze*
Hoodie: *milczy*
Ticci Toby: *włącza telefon Briana i patrzy na coś*
Masky: umówiłem się
Ticci Toby: Na kiedy i gdzie?
Masky: Jutro w centrum, jakieś 40 km stąd, spokojnie
Hoodie: *leży ryjem w poduszkę*
Ticci Toby: *mówi takim niecodziennym głosem zwiastującym że coś zrobił* Briaaaan
Hoodie: C-co?
Ticci Toby: Znalazłem baardzo fajną dziewczynę, niezbyt śmiałą ale jest i tak jakby się z nią zapoznałem
Ticci Toby: Jako ty oczywiście
Hoodie: I-I?
Ticci Toby: *rzuca w niego telefonem* Masz, pogadaj z nią
Hoodie: o-okej *łapie telefon*
Ticci Toby: I nie odrzucaj jej odrazu
Hoodie: *pisze*
Ticci Toby: *wychodzi*
Hoodie: *drze sie* U-UMÓWIŁEM S-SIĘ!
Hoodie: *rumieniec* D-dobrze ż-że m-mam k-kominiarkę..
Ticci Toby: *wbija* Kiedy, gdzie i jak?!
Masky: Brawo
Hoodie: *pokazuje mu wiadomości kiedy, gdzie i jak*
Ticci Toby: HA! JAK ZAWSZE MIAŁEM RACJE!
Masky: niestety
Ticci Toby: *DRZE SIĘ* PROSZĘ PAŃSTWA CÓŻ TO ZA AKCJA! BRIAN ZRÓWNUJE SIĘ Z TIMOTHYM!
CZYTASZ
Przedstawiam Zjebane Talksy z Creepypasty
HumorWszystkie sytuacje przedstawione tutaj miały miejsce na grupie RP na dicordzie