𝖜𝖆𝖘??

3 1 0
                                    

Za każdym razem jak słyszę niemiecki to dostaję ciarek bo powracam wspomnieniami do siódmej klasy gdzie postrachem szkoły była baba od niemca

Jak każdy już usiadł w ławce i się modlił lub uczył to ona się logowała do dziennika i wtedy była ta chwila napięcia gdzie czekaliśmy na te dwa słowa - jeżeli padły to można było spisywać testament, a jak nie to słychać było jak każdy odetchnął z ulgą

A te dwa słowa brzmiały ,,alles zu"

𝖐𝖔𝖑𝖊𝖏𝖓𝖞 𝖘𝖍𝖎𝖙𝖕𝖔𝖘𝖙Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz