Idziemy se i gadamy, widzimy szyszkę a 11-Kluska takie - o szynka!
Ja takie- gdzie ty do cholery jasnej widzisz szynkę, bo ja tu widzę jeno szyszkę i gówno rozjechane na całą ulicę!
Kluska- o szyszkę mi chodziło
Ja- to trza było tak od razu a nie o szynka!
Kluska se na mnie patrzy porozumiewawczo a ja mówię - że ok dawaj - i zaczynamy się nawalać szyszkami.