Oczy zwierciadłami duszy,
Tylko dokąd moja ruszy?
Moje koloru kurzu,
Twoje o barwie ziemii,
Ty gustujesz w różu,
Ja, w błękicie i zieleni,
Ty wolisz chłopców, ja nie umiem zdecydować,
Nauczyłam się tym nie przejmować,
Bo gdyby nie to, mogłabym się pochorować,
Nie chcę jeszcze do piekła maszerować!