Woozi/Lee Jihoon

170 6 1
                                    

— Lee Jihoon. — Dziewczyna spojrzała z niezrozumieniem na swojego towarzysza, który dotychczas szedł obok niej bez słowa i ponownie poczuła, jak jej serce chwilowo gubi rytm. Pierwszy raz widziała go w świetle żarówek korytarza, w którym było jasno, nie tak, jak w pomieszczeniu, gdzie go poznała. W taki sposób robił na niej jeszcze większe wrażenie. Jak na Koreańczyka, miał naprawdę jasną cerę, do tego był przystojny, niezależnie czy mówić konkretnie o preferencjach dziewczyny, czy ogólnym kanonie piękna. Miał czarne, opadające na czoło włosy, zarysowaną szczękę, niewielką twarz i lekko garbaty nos, w ogólnym rozrachunku miał po prostu twarz idealną dla idola. Jego ciemnobrązowe oczy spotkały jej spojrzenie, po czym powróciły na korytarz przed nimi. Piosenkarz poczuł się dokładnie tak, jak za pierwszym razem. Serce zatrzymało mu się na ułamek sekundy, gdy spojrzeli sobie w oczy i aż stracił oddech. Oczy miała całkowicie czarne, na tyle, że nie widział granicy między tęczówką, a źrenicą. Czuł się zawstydzony, a jednocześnie zirytowany, że reagował w taki sposób na całkowicie obcą mu osobę. Nie był typem, który łatwo się zakochiwał czy wierzył w ideę miłości od pierwszego wejrzenia, nie patrzył również wyłącznie na ludzki wygląd, a jednak z jakiegoś nieznanego mu powodu, czuł się jakby znał ją całe życie.

— Przepraszam? — Zmarszczyła brwi, chcąc zrozumieć, co miał na myśli.

— Nazywam się Lee Jihoon. Chyba jednak świadomość, że wiesz, jak nazywa się osoba, która cię znalazła, jest lepsza niż myślenie, że jestem całkowicie obcy. — Powiedział to ze śmiertelnie poważną miną, jednak dziewczyna uśmiechnęła się w jego stronę mimowolnie na dźwięk jego słów.

— Kang Raesun, miło mi. — Oczy dziewczyny zabłyszczały rozbawieniem, kiedy mu odpowiadała, co Jihoon uznał, za swój drobny sukces. Chociaż przez chwilę nie wyglądała, jakby szła na pogrzeb.

hiya przychodzę tylko powiedzieć, że może jakimś cudem ostał się tu jakiś carat, jeśli tak, to opublikowałam niedawno pierwszy rozdział soulmates au o Woozim z Seventeen, więc może ktoś się skusi, to co tu macie to fragment pierwszego rozdziału,,,

tak, to clickbait, nie żałuje niczego


link: https://www.wattpad.com/story/262365183?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=share_reading&wp_page=reading&wp_uname=Arani_&wp_originator=%2FduUL7%2FR38sV1Ov8QpEkC%2BsG8avj03ITZCsOwiXRg5nRyXwI%2FHyd7CLahK95MrGwItBSVOMBe0HPa%2F2q5%2BvLCl3mbZy8NgwB8fBgRcECVLuTXMTRBLCeDksU0Oii%2BatZ

dajcie temu atencje, I'm desperate

K-POP One-ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz