Od dwóch i pół miesiąca gadam na portalu randkowym z Sebastianem. Za 3 dni to będzie równe trzy miesiące. Czuję, że się zakochałam. Sebastian jest: o dwa lata ode mnie starszy, nie pali, wyższy o 10 centymetrów, pracuje i wynajmuje sobie mieszkanie gdzie mieszka sam. A na portalu szuka miłości.
Jest 23:57.
- Asia... Późno już, a jutro masz szkołę. A tak w ogóle to z kim piszesz?
- Mamo... Pytałaś się już chyba z milion razy.
- Nie przesadzaj. Pytałam się od około trzech miesięcy. Czemu mi nie powiesz?
- Bo wiem jaka będzie twoja reakcja.
- Po prostu się o ciebie martwię. To źle? Na świecie jest dużo fałszywych osób.
- Tak. Wiem.
- Nie. Nie wiesz, jesteś za mała.
- Mam siedemnaście lat.
- A ja mam czterdzieści trzy. Więc wiem lepiej, a teraz idź spać.
- No dobrze.
Mama wyszła, a ja pisałam jeszcze z Sebą.
- Przepraszam cię. Ale mama mi każe iść spać.
- To idź spać księżniczko. Ja też będę musiał bo za pięć godzin mam prace.
- No dobrze... Ale będę tęskniła.
- Ja też. I śnij o mnie.
- Śnie ciągle, to ty o mnie śnij.
- Też śnie. Okej idź, bo nie wstaniesz do szkoły.
- No okej...
Wylogowałam się, wyłączyłam komputer i poszłam spać.
Co sądzicie? Następny będzie troszku dłuższy i wstawię w sobote. A tym czasem zostaw po sobie ślad w formie gwiazki lub komentarza ;)
CZYTASZ
Zakochanie poprzez portal randkowy?
RomansaJoanna to nieśmiała siedemnastoletnia dziewczyna szukająca prawdziwej miłości. Szukająca? Pewnie się zastanawiacie jak to szukająca, jak jest nieśmiała. No tak, ale podobno nieśmiałość można "przezwyciężyć" pisząc przez internet. Była, i ciągle jest...