Rudy kotek na szkolnym boisku wzbudził sensację wielu uczniów, niestety zwrócił też uwagę szkolnym chuliganów, którzy znęcali się nie tylko nad uczniami tego liceum, ale również nad bezbronnymi zwierzętami. Jednak on nie przejął się ludźmi wokół niego, chciał przedostać się w ostatnich dniach poznanego chłopaka. Uciekając od dotyku ludzi oraz przechodząc między ich nogami, wpadł na chłopaka, którego skądś kojarzył, jednak nie mógł go sobie przypomnieć. Dopiero słysząc śmiech Hajoona, bo tak nazywał się ten chłopak, przypomniał sobie o jego najgorszym koszmarze.
- A ty dokąd się wybierasz? - zakpił Hajoon, podnosząc małe rude ciałko. W odpowiedzi dostał jedynie ciche miauknięcie. - Wiesz za dużo tu ludzi, może pójdziemy w bardziej ustronne miejsce? - zapytał, nie oczekując odpowiedzi, a w oczach kotka dostrzegł strach.
Zaczął rzucać się w rękach swojego oprawcy, chcąc uciec jak najdalej od niego, jednak ten trzymał go mocno.
Nie wiedząc, co może jeszcze zrobić, zaczął głośno i żałośnie miauczeć. Yoongi słysząc jakieś miauczenie kota, zatrzymał się i rozejrzał, jednak nic nie zobaczył. Myśląc, że tylko mu się wydawało, chciał ruszyć dalej, jednak ponownie usłyszał, jakby znany mu głos kota. Ponownie rozejrzał się i bardziej skupił wzrok na dosyć dużej grupce licealistów, którzy zaczeli się powoli rozchodzić. Wszystkie rozmowy na dziedzinicu szkolnym ucichł, było słychać jedynie ociężałe kroki Mina i ciche syczenie jakiegoś kota.
Hajoon zaczął się oddalać od ludzi zebranych wokół niego, co tylko wzmocniło strach kota. Ludzie widzieli jego przerażone spojrzenie, jednak nie zareagowali. Gdy znaleźli się na tyłach szkolnego boiska, silniejszy chłopak upuścił kota. Niestety Jimin był bardzo niezdarny i gdy jego łapki dotknęły ziemi, jedna z nich niefortunnie się skrzywiła, przez co upadł na ziemię z piekielnym bólem łapki. Wiedział, że jeśli teraz nie ucieknie, to później nie tylko łapka będzie go boleć. Na jego nieszczęście rosły chłopak, zamachnął się mocno nogą, trafiając w kulkę sierści.
Nie mógł się poddać musiał uciec. Pomimo bólu podniósł się i zaczął biec przed siebie, wzrokiem szukając Yoongiego.
Min widząc znajomą rudą kulkę uśmiechnął się i kucnął rozkładając ręce, aby móc w nimi owinąć małego kota.
CZYTASZ
Bad Kitty
FanfictionWidział go, jak wracał ze szkoły do domu, aż pewnego dnia odważył się do niego podejść. Od tego czasu, gdy tylko Yoongi wychodził z domu mały, rudy kot był przy nim.