4

69 8 1
                                    

Do noska Jimina dotarł przyjemny zapach gotowanego śniadania jednak nawet to nie musiało go do wstania jedynie przeciągnął się i chciał zasnąć ponownie. Po raz pierwszy od dłuższego czasu obudził się w ciepłym i bezpiecznym miejscu. Chciał aby tak już zostało na zawsze. Rude uszko lekko drgnęło nasłuchując się kroków zmierzających w jego stronę, a skrzypienie paneli obok niego i znajomy zapach dały mu znak że Yoongi jest obok niego.

- Mały pora wstać. - powiedział drapiąc delikatnie kota za uchem na co kot jedynie zamruczał. - No dalej śniadanie już jest gotowe. - dodał widząc że futrzak nie reaguje.

Dziwne ciepło rozlało się po małym serduszku kociaka. Otworzył leniwie oczy i pierwsze co zobaczył to uśmiechnięta twarz szatyna. Miauknął cicho chcąc przywitać się z chłopakiem i zaraz razem z nim przemierzał dumnie krocząc korytarz. Ciemnooki ściągnął miseczkę z jedzeniem na podłogę stawiając ją obok już wcześniej postawionej miseczki z ciepłym mlekiem. Oczka Jimina rozbłysnęły radośnie na widok zapełnionych miseczek do których szybko się dopadł czując mały głód.

- Smacznego. - mruknął Yoongi do kota i zaczął jeść. Po kilku minutach gdy skończył przy swojej nodze poczuł jak jego zwierzęcy przyjaciel ociera się o jego nogę. - Nie ma za co panie kocie. - uśmiechnął się i pogłaskał małą puchatą główkę.

Udał się do pokoju gdzie szybko się przebrał i czekał pod drzwiami na rudego wąsacza. Przepuścił go w drzwiach, które następnie przekluczył. To nie tak że mu nie ufał, po prostu nie wiedział kiedy jego rodzice wrócą do domu, a oni nie przepadali za zwierzętami.

Bad KittyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz