1

97 4 0
                                    

Per. Deku

W końcu nadszedł ten czas, to ta chwila, gdzie połącze się z Todorokim węzłem małżeńskim.

Nawet nie wiecie ile czasu czekałem na ten jeden jedyny moment. Zanim wszystko zdążyliśmy poustalać z rodzicami, z restauracją i salą balową to minęło kilka tygodni. Bardzo się cieszę, że nareszcie stanie się to, o czym tak bardzo marzyłem.

-Jezu nie biegaj tak, bo zaraz sobie krzywdę zrobisz- powiedział do mnie Kaminari, który pomagał mi w ułożeniu fryzury.

-Ja się stresuje! A co jak upadne? Co jeśli będę wyglądał jak 7 nieszczęść i Shoto zmieni zdanie? A co jeśli- i tu przerwałem bo ręka Denkiego mi w tym przeszkodziła.

-Nie gadaj głupot, będziesz wyglądać świetnie. Przecież już ją mierzyłeś. Musimy poczekać, aż Kirishima przyjdzie z tymi sukniami.

Tak sukniami. Zapomniałem wam powiedzieć, ale Todoroki i Bakugo kazali włożyć nam suknie, a oni będą mieć garnitury. Naprawdę myślę, że to może nie wypalić i będę w tym okropnie wyglądał mimo, że już miałem ją na sobie

-Już jestem- wykrzyczał Kirishima wbijając do garderoby- To dla ciebie.- podał mi jedną z nich- Ja biorę swoją i zaraz do was przyjdę.- ponownie wyszedł z pokoju nie przejmując się nami

-No to wskakuj w to- pokazał palcem na suknie, które miałem w ręku. Pokiwałem głową i zacząłem się przebierać

-Może jednak Todoroki mnie zachce- powiedziałem, gdy przeglądałem się w lustrze.

-Oczywiście, że tak!- wykrzyczał radośnie Eijiro, który wparował do pokoju. Wyglądał świetnie. Jego biała suknia była dość skromna, ale idealnie do niego pasowała. Miała na sobie srebrne zdobienia, a na dekolcie i rękawach były diamenciki pasujące do koloru jego włosów. Na rękach za to miał kilka czerwonych bransoletk oraz pierścionek zaręczynowy na palcu. Co do głowy chłopaka to był na nim srebrny delikatny diadem, a na jego uszach widniały atrapy białych kolczyków w kształcie rekinów.

-Eijiro...- ja i Denki nie wiedzieliśmy co powiedzieć.- Wyglądasz pięknie- dodał blondyn

-Tylko mnie nie podrywaj! Ja właśnie biorę ślub!- oburzył się- Ale dzięki za komplement- zarumienił się- To teraz zajmiemy się tobą- podszedł do mnie i zaczął się przyglądać- Zrobimy tak. Podkreśle ci trochę oczy, dam kilka biżuterii i powinno być okej.

I tak oto Kirishimia wpadł w jakiś dziwny trans. Co chwilę biegał po kolczyki czy też bransoletki. Dziwię się w ogóle, że jeszcze się nie zabił, bo na jego nogach widniały czerwone obcasy, o których wcześniej zapomniałem wspomnieć.

-Skończone!- usłyszałem obok mojego ucha- Przejżyj się w lustrze.- Odwróciłem się by zobaczyć efekt końcowy. Wryło mnie w ziemię.

Eijiro dodał do mojej sukni kilka dodatków, dzięki którym wyglądała o wiele lepiej. Oczywiście była cała biała, ale teraz ma na sobie broszkę z zieloną koniczynką, dekolt jak i rękawy są zielone, w tali miałem zapięty prześliczny zielony pasek z złotymi diamencikami. Na mojej ręce znalazły się złote oraz zielone bransoletki, a na palcu mój pierścionek od Shoto. Wyglądałem podobnie do Eijiro, ale mimo tego podobało mi się to bardzo.

-A na głowę coś chcesz?- spytał Denki przeglądając różne akcesoria

-Nie. Myślę, że...

-Czekaj!- znowu głos czerwonowłosego przerwał nam rozmowe- Ja wiem!

-Co ty wiesz?- spytałem zdziwiony

-Na uszy nałożę ci kolczyki z zielonymi brokułami!- nie mając wyboru zgodziłem się

❤️Tododeku💚 Nie Opuszczaj Mnie 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz