pov Jungkook
Gdy tylko dowiedziałem się od Yoongiego że ten dzieciak, chyba ma na imię Jimin, będzie ze mną w zespole to dostałem ataku śmiechu. Że niby on jest jakiś wybitny, no okey, może i jest dobry ale na pewno nie lepszy ode mnie. Mamy jutro się spotkać z prezesem big hitu, pójdę do sklepu po wodę i jakieś przekąski na jutro.
obrałem się w czarne rurki i szarą bluzę, mam maskę i okulary zerówki do uzupełnienia stylizacji, wyruszyłem w stronę pobliskiego sklepu który mieścił się około kilometr od mojego mieszkania. Po drodze mijałem park w którym lubiłem przebywać do puki nie przyjechała moja siostra i stwierdziła że siedząc tam tylko tracę czas... wchodząc do sklepu zabrałem koszyk i wszedłem w głąb ogromnego pomieszczenia. Biorąc zgrzewkę wody upuściłem ją przypadkiem i pękła butelka, jakiś chłopak poślizgną się na wodzie, jezu chodzić nie umie czy co. pomogłem mu wstać, był taki lekki jak piórko, trochę dziwne ale w sumie był bardzo niski więc możliwe, miał na sobie maskę i kaptur więc nie widziałem jego twarzy. Pomógł mi z butelkami ukłonił się i poszedł dalej w głąb sklepu. Trochę zdziwiła mnie ta sytuacja, nawet słowem się nie odezwał. Pomijając ten fakt, zabrałem resztę zakupów i podszedłem do kasy. Po zapłaceniu wróciłem do domu i schowałem zakupy do szafki, trudno że jutro będzie nas oceniał w własnej osobie prezes Bighitu, a ja nawet nie ćwiczyłem, ale pójdę spać żeby przynajmniej się wyspać
Obudził mnie o 8 rano budzik, wstałem ubrałem się oraz umyłam twarz. Około 8:30 jadłem śniadanie, a następnie wyszedłem do szkoły, miałem nadzieje że spotkam Yoongiego przed szkołą ale tak się nie stało. Posmutniały wszedłem do szkoły, ale nie dane mi było podejść do klasy bo po drodze spotkałem się z nauczycielem, chciał mi powiedzieć że jednak spotkamy się o 10, ponieważ 2 osoby nie mogą po lekcjach. W sumie ucieszyłem się z tej informacji ponieważ nie będzie mnie na wykładach, ale nie wiemy ile potrwa to wszystko. Dopiero gdy zadzwonił dzwonek nauczyciel mnie wpuścił do klasy. Najdziwniejsze było too że nigdzie nie widziałem tego jimina, przecież w taki ważny dzień nie spóźnił by sie na wykłady, ale jest też możliwość że nauczyciel go przetrzymał żeby powiedzieć o przełorzeniu spotkania
Pov Jimin
Wszedłem do szkoły o 9:55, a nauczyciel od razu jak miałem wchodzić do klasy, zawołał mnie, kurna mam zaraz wykład a ten mnie woła. Podszedłem i dowiedziałem się że mamy przełożone spotkanie, nawet spoko bo nie chce mi się iśc na wykłady. powiedział że wytłumaczy nauczycielowi moję spóźnienie więc nie mam czym sie martwić.
Strasznie się stresuje, bo kro wie z kim będę mieć zespół, a co jeśli będzie tam jakiś typowy bad boya, przecie ja się posram jak go zobaczę, JEZU NIE MYŚ TYLE CZŁOWI- z moich przemyśleń wyrwał mnie głos Nikiego
-To powiesz mi czemu sie spóźniłeś?- zapytał cicho
-a em, no to nauczyciel chciał mi powiedzieć że to spotkanie mamy o 10 a nie po lekcjach i tyle- powiedziałem na jednym oddechu
-uh, to dobrze chyba, będziemy mogli wcześniej zacząć świętować co nie?
-no tak, heh, trochę się stresuję wiesz?- powiedziałem chowając trzęsące sie ręcę pod ławkę
-wiedzę, ale nie masz czego, z tego co wiem to będą tam bardzo porządne osoby więc nie masz się czego bać
jest już za 10 dziesiąta, strasznie się boje, stoję przed salą i czekam na 10:00.
JEZUS MARIA JUŻ 10 ALKDJKFBHNGSHWT5YSHNDHS
Dobra Jimin ogarnij sie!!!!!!!!!
JUŻ!
nie będzie przeciesz tak źle co nie??
Chwyciłem za klamkę i za drzwiamy zobaczyłem pięciu mi nie znanych chłopaków, yoongiego oraz... chwila... O KURWA YOONGI MIAŁ RACJĘ TO JEST--- POLSAT
Tak też was uwielbiam moje kochane kartofelki
do zobaczenia!!!
569 słów!!!💜💜💜💜😎