Jungkook...
Z tego co wywnioskowałem po rozmowie z Yoongim to nie mam z nim najmniejszych szans, normalnie bym nie zwrócił na niego uwagi ale podobno jest idealny w śpiewie. Podszedłem bliżej i się przywitałem z nauczycielem i popatrzyłem na yoongiego, a ten odrazu zobaczył mój stres w oczach, podszedł do mnie i poklepał po plecach, mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze.
gdy już usiedliśmy na miejsca, wszedł prezes bighitu w własnej osobie. Wszyscy powstaliśmy, i przywitaliśmy sie z nim
-To dzieci pokażcie co potraficie
-dobrze, damy z siebie wszystko
-nauczyciel wybierze kolejność i zaczynamy
- no to tak- Namjoon, Seokjin , Taehyung, Yoongi, Hoseok, Jungkook oraz jimin
-okey, Namjoon zaczynaj
-Dobrze
Namjoon zaśpiewał, lecz najlepiej mu wychodzi rap
-Teraz Seokjin
Bardzo ładnie śpiewa, lecz rap to nie jego dobra strona
-Taehyung
wow gość ma talent, lecz tak samo jak seokjin, niech lepiej nie rapuje
-Yoongi, tylko spokojnie
-Tak jest!
O M G, yoongi, jest, GENIALNY, znakomity rap
-Hoseok,
nie no, jak ja mam z nimi wygrać? oni są genialni
-Jungkook, ehh
O JEZUSIE, NO CO NAUCZYCIEL MIAŁ W GŁOWIE MÓWIĄC ŻE DO NICH PASUJE, ONI SĄ MILION RAZY LEPSI!
-no i ostatni Jimin, daj z siebie wszystko
-mhm
Tak jak mówiłem, zaśpiewałem Filter, nie ogarniam czemu Seokjin i Taehyung tak sie zachwycili ale no ok.
-Mogę na słówko Hoyuong?
-Pewnie
-Ej, młody chodź tu- zawołał Jooni
-em, ok
-nie bój się, nie gryziemy- dodał Taehyung
-już idę
-to, powiedz nam gdzieś ty się do cholery ukrywał?-zaczą Hoseok patrząc na mnie z niedowierzaniem
-co? o co wam chodzi. przecież wy jesteście lepsi
-ajj, miałeś racje yoongi, chłopak ma niska samo ocenę- powiedział Namjoon z irytacją
-ja zawsze mam racje, a teraz Jimin, powiedz nam o co chodzi z Enhypen
-co jak to o co chodzi??
-no bo znam ich od dawna lecz nigdy o tobie nie wspominali
-ah no tak... znamy się od małego lecz po tym jak sali się sławni stwierdzili że będzie lepiej dla mnie gdy nikt nie będzie wiedział
-w sumie mają racje- dodał Yoongi
-no ma racje
-ale czemu nigdy nie słyszeliśmy o tobie w szkole, przecież masz taki piękny głos
-boo... poprosiłem nauczyciela żeby nie kazał mi śpiewać przy klasie bo za bardzo się stresuje
-aa, logiczne
- i...-
przerwał mi nauczyciel
-No to tak. Wszyscy się dostajecie, lecz poproszę Jimina na chwile
-um, dobrze
dobra o co chodzi? coś zrobiłem? było aż tak źle?
-Dobra Jimin, jak już wiesz jesteś w zespole, lecz na początku chciałam cię dać jako solistę ponieważ masz tak czysty głos, ale stwierdziłem że będzie ci łatwiej w zespole bo wiem o twojej małej fobii przez publicznością.
-ee, okey, czyli jestem w zespole tylko z tego powodu? przecież inni sę lepsi niż ja wiec czemu?
-ah jimin, jesteś najlepszy z wszystkich ze szkoły, mam jeszcze do przesłuchania ostatnią klasę ale domyślam się że nie ma nikogo lepszego
Pov Changhee aka autorka
To tak, jestem Changhee, mam 14 lat i chodzę do 7 klasy podstawówki. Kocham tańczyć, rysować i śpiewać, lecz mam prawdo podobnie fobie przed występami publicznymi, mój tata to prezes sławnej wytwórni Bighit (hybe teraz) mój brat Hoyuong jest wykładowcą na studiach muzyczno-tanecznych, na które mam zamiar iść. Mam dwie przyjaciółki, jedną starszą o rok Hyunsoo, oraz o 3 lata starszą Sojin. Mam też znajomego Wooseoka, ma 17 lat prawie 18, chodzi z Sojin do klasy. Zapytacie, skąd ich znam? chodzą na studia gdzie naucza mój starszy brat i nie raz byłam u niego w pracy i ich spotkałam i jakoś nawiązaliśmy kontakt, od małego lepiej dogadywałam się z starszymi.
Tata dzisiaj poszedł dzisiaj przesłuchać uczniów, a ja miałam iść do klasy obok bo mam mu pomów w końcowym wyniku, twierdzi że mam zad do wybierania zespołów, bo każdy zespół który dobierałam był bardzo zgrany i każdy się lubił,
Po niecałej godzinie przyszedł po mnie i kazał wybrać, było tam 7 chłopaków, ale jeden się wyróżniał. Był cichy i spokony a reszta głośna i pełna energii, z tego co pamiętam to ma na imię jimin. Każdy z nich był inny, Seokjin był najstarszy i w miarę ogarnięty ale bardzo głośny, Namjoon za też jest ogarnięty, nadawaje się na lidera, Taehyung, jest trochę głośny i cały czas się śmiał, Hoseok za to był najbardziej energiczny, był takim słoneczkiem w pochmurny dzień, Yoongi był cichy i poważny ale też potrafił być zabawny, Jungkook, typowy popularny gość którego każdy lubi, no i Jimin, cichy spokojny i widać jego stres i strach w oczach. Dopilnuje żeby otworzył się na ludzi
-Powiem ci tatko że chyba coraz lepiej ci idzie dobieranie zespołów
-prawda?
-możesz na mnie liczyć, pomogę jiminowi sie oswić z tym wszystkim, widać że jest przytłoczony, jest mną wśród rówieśników
-właśnie wiem, liczę na ciebie-Dobra chłopaki, prosze się ładnie ustawić obok siebie!
-a kim ty jesteś żeby mi rozkazywać- odezwał sie yoongi, będzie ciężko
-lepiej żebyś nie wiedział bo dostaniesz w pałę
-am, dobra
-no już, szybko nie mam całego dniaaa
-dobraaaaa
-jimin chodz tu- powiedziałam spokojnie do chłopaka
- p-po co?
-chodź
-dobrze
podszedł a ja go przytuliłam i powiedziała szeptem- nie muisz sie bać, a ja ci w tym pomogę
-...
-no już idź ustaw się
-dobrze
-Dobra chłopaki, słuchajcie, od dzisiaj jesteście zespołem i każdy musi dbac o każdego, i nie ma nie, ja wam w tym pomogę
-Dobrze proszę pani- powiedzieli churem
-jest jedno ale... **** ******** * *** * ******.
-DLACZEGO?!?!?!
-jezu tatoooooo, jak ja mam z nimi wytrzymać?!?!!?
-wiesz ajkie masz zadanie, zgdziłaś się
-ugh, dobra, aleeeeee
POLSACIK!!!
tak tak, kocham was ale nie ma tak dobrze w rzyciu przez rz jahahhaa
850 słów!!!!!!