✧༺3༻✧

292 26 12
                                    

Przez całe życie bałam się mężczyzn, którzy nade mną stali

-Co z nią zamierzasz zrobić? - zapytał facet ubrany w czarny garnitur.

-Nie wiem.. - nachylił się nad dziewczyną i się uśmiechnął - To się okaże kiedy indziej.

Myślę, że pierwszym z nich był mój ojciec, ale przepadł, zanim zdołałam go zapamiętać.

-Wolałbym mieć syna - westchnął szatyn i spojrzał w oczy swojej małej córce.

-Daj spokój Rui. Jest śliczna i podobna do ciebie - powiedziała uśmiechnięta kobieta wchodząc do pokoju.

-No nie wiem.. - powiedział i się nachylił nad dziewczynką.

Tak się złożyło, że gdy byłam dziewczynką, lubiłam walczyć. Przeważnie przegrywałam, wtedy stała nade mną inna osoba z zakrwawionym nosem.

-Ha! - krzyknął wysoki chłopak - Przegrałaś! Znowu! Jak to jest być tak słabą osobą!? - zapytał nachylając się nad nią, przez krew z jego nosa kapnęła na jej policzek

-Nawet nienajgorzej.. - powiedziała młodsza dziewczyna z wyraźnym uśmiechem na swojej poobijanej twarzy.

-Tch.. A idź kretynko - warknął pod nosem i uciekł.

Wiele lat później musiałam się ukrywać. Próbowałam nie spać, bo bałam się, kogo zobaczę kiedy się obudzę. Ale miałam szczęście. Zawsze przychodził mój przyjaciel.

Krzyk rozległ się po dużym domu. Dziewczyna ubrana w biało-zieloną piżamę obudziła się zlana potem. Nagle do pokoju wbiegł przeciętnego wzrostu rudo-włosy chłopak.

-Wszystko w porządku?! - zapytał zmartwiony i siadł na łóżku.

-Oh... Przepraszam Kou... Możesz już iść do swojego pokoju - powiedziała zawstydzona swoim zachowaniem.

-Dziś śpię u ciebie - powiedział i położył się obok - Dobranoc!

-Um... Dobranoc - zgasiła lampkę w pokoju i przytuliła się do chłopaka.

Jak myślicie? Rozdział jest o reader czy kimś innym?

Ogólnie rzeczy zaznaczone grubą czcionką to lekko zmodyfikowane wycinki tekstu z książki "Złodziejka książek". Bardzo polecam^^

-𝙏𝙝𝙖𝙩 𝙈𝙮 𝙇𝙞𝙩𝙩𝙡𝙚 𝙀𝙭𝙤𝙧𝙘𝙞𝙨𝙩 𝙡𝙡 «Kou X Reader» Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz