To już kolejne trzęsienie ziemi w ciągu ostatnich paru tygodni. Ludzie są coraz bardziej zaniepokojeni.
Jim przysłuchiwał się słowom prezenterki telewizyjnej, siedząc razem z mamą i Strickler'em. Wiadomości o anomaliach zdążających się coraz częściej były już codziennością. Pomimo tego, że napewno dało się znaleźć na to jakieś logiczne wyjaśnienie, Jim w głębi serca wiedział, że przyczyna jest zupełnie inna.
- Jim? Jim! Czy ty słyszysz co do ciebie mówię? - zapytała Barbara, wyrywając go z transu.
- Tak. Nie - powiedział zdezorientowany i potarł się dłonią po karku. - Możesz powtórzyć?
- Ehh... Znowu chodzisz rozkojarzony. Jim, powiedz szczerze, co cię martwi.
Jego matka zawsze wiedziała, kiedy coś jest nie tak. Było to jednocześnie przekleństwo i zbawienie. Jednak w tym wypadku nie był do końca pewien, która z tych opcji jest bardziej poprawna.
- Chodzi o te trzęsienia ziemi, prawda? - Odpowiedziało jej tylko lekkie kiwnięcie głową. - Nie znam się na tych rzeczach, ale naukowcy są blisko znalezienia jakiegoś racjonalnego rozwiązania. Musimy im zaufać - powiedziała z pewnością w głosie.
Młody Lake spojrzał na Strickler'a, który również nie był dokonać przekonany tym tłumaczeniem, ale nie odezwał się. Jim kiwnął głową. Chwile później, kiedy program informacyjny się skończył, powiedział, że jest zmęczony i poszedł na górę do swojego pokoju.
Przebrał się w piżamę i skierował się do łóżka. Idąc tam, minął lustro. To nadal było dziwne. Bycie człowiekiem. Po dziesięciu miesiącach przyzwyczaił się do normalnego funkcjonowanie, ale widok w lustrze nadal był dla niego czymś dziwnym.
Chłopak westchnął i położył się na łóżku. Sen jednak nie przychodził mu tak łatwo. Po dwóch godzinach przestał próbować zasnąć i usiadł na łóżku. Jego matka i Strickler poszli już spać, więc w domu panowała grobowa cisza.
Przez jego głowę przelatywało tysiące myśli.
Dlaczego te anomalie nie ustają? Czy to Mroczny Zakon próbuje znowu zniszczyć ludzkość? Jeśli tak, to czy to oznacza, że czeka ich wojna? Czy u Douxie'go i Nari wszystko w porządku?
Na niektóre z tych pytań znał już odpowiedzi. Chociaż zapewne wolałby tego nie wiedzieć.
Wojna była nieunikniona.
Wszyscy Obrońcy Arcadii wiedzieli to odkąd anomalie zaczęły się pojawiać. Nie było innego wytłumaczenia.
Wziął głęboki oddech i schował twarz w dłoniach. Wiedział, że ze spania narazie nici. Wziął telefon z szafki nocnej i otworzył konwersację z Claire.
Oby tylko nie spała - pomyślał.
Jim
HejClaire
Hej, wszystko w porządku?Jim
Tak, po prostu nie mogę spać. Obudziłem cię?Claire
Nie, nie martw się o to.Jim odetchnął z ulgą.
CZYTASZ
What's in my heart || one-shots
FanfictionW tej książce będą pojawiać się one-shoty z różnych filmów, bajek i seriali. Często będą się pojawiać opowiadania powiązane ze „Star Wars Rebels" ale również ze „Spider-mana", „Opowieści z Arkadii" i wiele innych. Serdecznie zapraszam do czytania!