Gdy cztery wróżki zakładały krainę róży, nie istniało coś takiego jak podział ich rasy.
Wszystkie następne pokolenia żyły w zgodzie, wspólnie zapylając kwiaty aż do momentu gdy jedna z wróżek postanowiła się zbuntować.
Był to Choi Woongtae.
Uważał on, że jego gatunek jest wykorzystywany do ciężkich prac a królowa krainy róży traktuje ich jak pachołki.
Na jego strone przeszło wiele mściwych wróżek tworząc dwa odrębne dwory.
Dwór Mroczny i Dwór Świetlisty.
Dworem Mrocznym żądziła całą dynastia Choi a Dworem Świetlistym dynastia Jung.
Przez kilka następnych dziesięcioleci toczyli ze sobą wojny doprowadzając krainę do stanu krytycznego.
Kwiaty nie były zapylane co sprawiło że nie rozwinęły się i zwiędły.
Drzewa pełniące rolę baz wojskowych, były zmęczone ciągłym odpieraniem ataków.
Stawy zzieleniały przez brak ich czyszczenia.
W końcu na tronie Mrocznego Dworu zasiadła córka Woongtae, która zaprzestała walk z przeciwnym dworem.
Kraina znowu zaczęła żyć pełnią życia lecz nie połączyło to dworów.
~~~
Za chwilę wrzucę kolejny rozdział~
CZYTASZ
Fairy Love /woosan/
Fanfiction𝘞𝘰𝘰𝘴𝘢𝘯 𝘗𝘳𝘻𝘺𝘱𝘢𝘥𝘬𝘪𝘦𝘮 𝘴𝘱𝘰𝘵𝘺𝘬𝘢𝘫𝘢̨ 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘴𝘻𝘭𝘪 𝘸ł𝘢𝘥𝘤𝘺 𝘸𝘳𝘰𝘨𝘪𝘤𝘩 𝘥𝘸𝘰𝘳𝘰́𝘸...