20. Kończę z tym...

103 5 6
                                    

* AMELKA *

amelczak.has

❤️ 25tys

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤️ 25tys.  💬7tys
amelczak.has: Zmykam z internetu na parę dni albo i parę miesięcy, muszę przemyśleć parę spraw związanych z wszystkim co wokół mnie się dzieje
Pa!

Zobacz komentarze

Ella: Amela wiesz że mi możesz ufać, coś się stało?
🔁 Therealcooperbarnes: I na mnie również

Fanhenrydanger: Mi się zdaje czy Jace nie polubił ani nie skomentował posta Amelki?
🔁 Shemale: Też widzie to 😥

Szczerze nie mam sił na nic, kompletnie na nic, moje całe życie w tym momencie się zawaliło, nie chce mi się nawet grać Na planie dlatego właśnie teraz idę do Mike i powiedzieć że na jakiś czas chce wziąć wolne z powodów prywatnych

- Amela, co się stało? - Spytał mnie Cooper podbiegając do mnie

- Nic - Udałam uśmiechniętą

- Wiesz że mi możesz wszystko powiedzieć? - Powiedział, to co teraz powiedział Cooper dostawałam mnóstwo takich wiadomości na IG czy moi też znajomi na messie, nikomu wolałam nie odpowiadać 

- Tak, wiem... Jak będzie na to czas to ci powiem na razie nie mam myśli żeby to komukolwiek mówić - Powiedziałam, oddaliłam się od niego i poszłam szukać Mike, długo w sumie nie szukałam, bo za rogiem akurat stał

- Hej Mike! Hey Chris! - Powiedziałam

- Hejka Amelka - Powiedzieli obydwoje

- Co tam? - Dodał Mike

- Mogę sobie wziąć urlop na przynajmniej miesiąc? - Spytałam

- Coś się stało? - Spytał Chris

- Powody rodzinne - Skłamałam, wiem że oni są dla mnie jak druga rodzina ale wolę nie mówić 

- No spoko, na ile dokładnie cię nie będzie? - Spytał Mike

- Dwa tygodnie albo trzy - Powiedziałam

- Okej, to tam trzymaj się - Uśmiechnął się Chris,

Wyszłam ze studia i poszłam do hotelu który sobie zarezerwowałam na dwa dni, za dwa dni wylatuje do Polski, pomyślałam że iż jestem osobą publiczną muszę nagrać z jakich powodów nie będę aktywna na Social media, więc wzięłam kamerę i zaczęłam nagrywać

- Hejka kochani - Powiedziałam do kamery idąc jakimiś uliczkami w Burbanku - Jestem osobą publiczną i no muszę wam o tym powiedzieć, a mianowicie moja przerwa od internetu jest z pewnym powodem....

Do moich oczu nachodziły łzy, łzy poprostu mi spływały po policzku, meeega mi spływały ale i tak nadal mówię

-... Moim powodem chwilowego odejścia jest to że z moim najlepszym mężczyzną którego znam od 7 lat, magia którą była w nas przez 2 lata przestała istnieć, rozstaliśmy się w zgodzie bez żadnych bóli chociaż i tak jestem smutna... Mam nadzieję że to zrozumiecie, do zobaczenia nie wiem kiedy - Uśmiechnęłam się w stronę kamery i ją wyłączyłam

Szłam przez uliczki, jak to dobrze że maseczki są i okulary nikt nie musi widzieć że jestem zdruzgotana

Doszłam do Hotela i odrazu położyłam się na łóżku hotelarskim, migiem poszłam spać

* DWA DNI PÓŹNIEJ *

Byłam już w Polsce, wstawiłam ten filmik co nagrałam jeszcze W Stanach,
zapukałam do mojego Domu, otworzyła mi moja siostra, od razu ją uściskałam

- Amelaaa... Bo mnie zaraz udusisz - Zaśmiała się

- Sorka, ale musiałam kogoś mocno przytulić - Powiedziałam

- Aaa spoko - Uśmiechnęła się

- Jak się czujesz po tym wszystkim? - Dodała Emilka

- Co ma być to będzie tak? - Lekko się zaśmialam, było już na pewno lepiej niż te dwa dni temu, nagle dostałam wiadomość był to Coop

Od Cooper'a
Ty Amelka jak się trzymasz?

Do Cooper'a
Normalnie ;)

Od Cooper'a
Na pewno?

Do Cooper'a
Kurwa, tak!

No i potem już nic nie odpisał
Nie chciałam z nikim pisać a napewno z nikim ze Stanów, Stany jeszcze parę tygodni temu były dla mnie zajebistym miejscem, ale nie teraz... Nie chcę poprostu myśleć o USA i o ludziach z którymi tam kiedyś pracowałam i się przyjaźniłam...

- Miałam jechać dzisiaj do Krakowa do chłopaka ale chłop zaczeka, siska ważniejsza - Powiedziała Emilia

- Ty chłopaka masz w Krakowie? A nie miałaś go w Warszawie czy tam pod? - Spytałam

- Przeprowadził się tam ze względu na studia i pracę, Kuba jemu załatwił - Odpowiedziała

- Nasz Kuba? - Pytałam dalej

- Kuba Patecki, nie nasz - Uśmiechnęła się

- Ooo nie możliwe - Zaśmiałam się

- A patrz jednak - Powiedziała

- Nie no jak chcesz to możesz jechać do swojego chłopaka, ja se dam radę - Uśmiechnęłam się

- Tak, tak bo se jeszcze coś zrobisz - Powiedziała

- To jadę z tobą do krk - Powiedziałam

- Do Karola czy Wery? - Zaśmiała się

- Do Wery - Uśmiechnęłam się

KONIEEEEC!!

Krótki rozdział ale jest heh

Napisałam go tylko i wyłącznie dlatego że jedynie w tej książce nie było ani jednej kłótni głównych bohaterów

Do następnego paaaa!

Miłego dnia/Wieczoru/Nocy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 21, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Prawdziwe życie a nie bajka... || Jace Norman Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz