Siedziałaś w restauracji z głową w dłoniach, wpatrując się w menu, ale nic z niego nie biorąc. Właśnie odwróciłaś głowę w stronę ogromnego okna, które znajdowało się w wewnętrznej części twojej budki, kiedy podszedł do ciebie mężczyzna ubrany w coś, co wydawało się być peleryną z dziwnym zielono-złotym ubraniem. -Nienawidzę przeszkadzać, ale nie wydajesz się być szczęśliwa -powiedział, wskazując na puste miejsce przed tobą.
-Nie jestem naprawdę, i śmiało- westchnąłaś głęboko i nie odrywałaś wzroku od stołu.
-Lady... - przerwał, zdając sobie sprawę, że nie znał twojego imienia.
-(T/I) - odpowiedziałaś.
-Lady (T/I), czy mogę zapytać, co cię trapi?-zapytał. Wiedziałaś, że będzie wytrwały, nawet jeśli cię nie znał. I wydawał się wystarczająco godny zaufania.
-Mój chłopak zdecydował się ze mną zerwać po 3 latach randkowania, w naszą rocznicę. Wiem, że brzmię żałośnie, narzekając na to, ale
to nie jest wspaniałe uczucie-.-Ach, rozumiem. Cóż, myślę, że to dupek. Może gdzieś sie przyjedziemy i spróbujesz poprwić sobie humor?- zasugerował, a ty wreszcie podniosłaś wzrok.
- Jasne- powiedziałaś i uśmiechnąłaś się i poszliście się przejść.
CZYTASZ
Loki Laufeyson Różne Rzeczy (Talksy, One-Shot I Preferencje)
Teen FictionUWAGA One-shot nie są moje tylko tłumaczone!!! Chyba zacznę dalej to pisać haha piszę to bardzo nieregularne czyli jak mi się przypomni ┏(^0^)┛ #427- loki