Marzenia. Moim zdaniem każdy powinien je mieć. Każdy powinien mieć coś obranego za cel, co będzie go motywować. Marzenia są ważne, ale nie możemy pozwolić, żeby nas pochłonęły całkowicie i położyły swój cień na rzeczywistość.
Dla mnie marzenia są czymś szczególnym... Jak byłam mała zawsze marzyłam, żebym była w pełni zdrowa. Nie chciałam nowego telefonu, czy markowej bluzy. Chciałam zdrowia. Chciałam życia bez ograniczeń. Chciałam normalnie ćwiczyć na w-f, nie mając obaw, że zasłabnę i już nie wstanę. Chciałam wyjść z domu, wiedząc, że nie muszę mieć leków przy sobie, bo coś mi się stanie. Chciałam pozbyć się zmartwionych twarzy rodziców. Z wiekiem wiem, że to nie możliwe. Dlatego nie jest to moim marzeniem.
W życiu nie chcę żałować niczego. Życie jest za krótkie, żeby tracić cenny czas na użalę nie się nas sobą.
W przyszłości chcę skończyć studia, takie, jakie sobie wymarzę. Wiem, że to jest możliwe, jeśli będę się uczyć. Chcę być spełniona.
Chcę mieć miłość. Kiedyś marzyłam o księciu na białym koniu, teraz wystarczy mi osoba, która powie mi "Kocham cię". Chcę mieć drugą połówkę, dzięki której będę czuć się kochana. I przede wszystkim chcę stabilizacji w życiu. Nic innego nie chcę. Chcę rzeczy, które mogę osiągnąć ;) I wiecie, co? Jestem osobą o pesemistycznym nastawieniu, ale jeśli w grę wchodzą marzenia, nie zawaham się ich spełniać. Marzenia są dla każdego, nikt , nigdy z nich nie wyrośnie ;)