Pov: Dandelion
Byłam u siebie w domu, konkretniej w mojej norze. Nudziło mi się, nawet bardzo.
Gdy nagle przyszło mi powiadomienie.
Taki cudowny dźwięk, kocham go. Jest nim dźwięk głosu Wilbura mówiącego ,,mlem". Na mojej wilburowej tapecie była wiadomość o treści:,,ej Mod głupi owczak, jestem w twojej szafie No i głodna jestem No DAWAJ DANIO ALBO INNE GOWNO NIE BEDE ŻARŁA ZNOWU TEGO UPOŚLEDZONEGO PIERNIKA W KSZTAŁCIE WILBURA ROZUMIESZ?!"
Oh... troche agresywnie... tylko że zapomniałam od kogo mogłaby być ta wiadomość
Eh trudne życie, gdy ma sie wszystkich zapisanych ,,wilberek soterek" No niestety
Podeszłam do biurka na którym były zdjęcia Wilbura, wzięłam je. Następnie poszłam do lodówki w poszukiwaniu danio. Wyjełam z niej świeczki o zapachu Wilbura i poszłam je zjeść do pokoju. Fajnie było. Smaczny wilbur, ale ten kaszojad nie dostanie, bo jest mendą
———
E dobra XDGSG
Napisałam to
Moze i z wielkim cringem na ryju ale jestJak coś to jest Dandelion
D_andelionI jego syn
Raxde_xd
CZYTASZ
~Wilbur x Dandelion~
ActionNo tak... Trochę dziwna książka która jest zjebana, nie polecam.