Roździał 4

26 2 1
                                    


A więc tak przepraszam że nie było rozdziałów ale kurwa nie miałam weny. Nie będę owijać w bawełnę i zaczynamy

Pov. Amelia ( kto by się tego spodziewał )

Kiedy Walentina przyszła popatrzyłam na chwile na Sasuke był zazdrosny? Dobra gadałyśmy z Walentinom i w pewnym momencie powiedziała że musi iść coś załatwić nie pytałam co bo wiem o co chodzi (idzie wpierdalać nutelle). Walentina poszła a js z Sasuke zostaliśmy sami
- to może pójdziemy na ramen - Sasuke zapytał nie pewnie
- czemu nie - odpowiedziałam i poszłam z chłopakiem na ramen

                             ⚔️Time skip⚔️

Po zjedzeniu ramenu zapłaciliśmy i poszliśmy się przejść w tym momencie zobaczyliśmy tą różowo włosą dziewczynę w tym samym momencie do nas podbiegła do nas i zaczęła do mnie przeklinać oraz zaczęła mnie atakować jak to ja zaczęłam się bronić walnęłam ją z kilka razy i wynik wyglądał tak ja z jednym zadrapaniem na ręce a ona z całą obitym twarzom oraz krwawiącą rękom. Sasuke tylko na mnie patrzył ze zdziwieniem w oczach nie rozumiałam dlaczego jest zdziwiony ale kiedy usłyszałam jak ta landryna krzyczy do mnie do się odwróciłam
- jeszcze popamiętasz mnie - krzyknęła do mnie i zaczęła uciekać
- dobra ja będę się zbierać bo jutro błędom mówić kto jest w jakiej drużynie - powiedziałam
- zaczekaj... Mam ko ciebie pytanie - Sasuke zapytał nie pewnie
- wal - powiedziałam
- jakim cudem Sakura tak wyglądała jak widziałem że dostałaś więcej ciosów?
- iluzja ona myślała że ciągle dostaje a tak naprawdę tych ciosów unikałam a ta ranka na ręce to moja głupota ponieważ za szybko ją złapałam żeby jej przyłożyć - odpowiedziałam i zniknęłam

Pov. Sasuke
Jak mi wytłumaczyła Amelka jakim cudem tak wyglądała sakura. Amelia zniknęła nawet nie zdążyłem się pożegnać w tym momencie zacząłem iść do domu nadal się zastanawiam jakim cudem ona jest taka silna jak ona wygląda jak patyk. Czy ona wogulę coś je nie wiem ale zapytam ją jutro myślałem tak przez jakiś czas aż dotarłem do domu umyłem się i położyłem się na łóżku i zacząłem myśleć co gdyby byłbym w grupie z Amelią. Po chwili zasnołem

Pov. Amelka

- to było zajebiste- powiedział Kurama - nie wiedziałem że umiesz tak dobrze rzucać iluzje
- każdego dnia dowiadujesz się czegoś nowego o mnie - powiedziałam mu - a teraz przepraszam chce trochę pospać ponieważ jutro będę musiała rano wstać
- no dobra - powiedział Kurama
*następny dzień*
Wstałam rano i jak to ja ogarnęłam mieszkanie, umyłam się i się ubrałam wyszłam z mieszkania tak około godziny 7 rano. Po dotarciu na miejsce miałam jeszcze duszo czasu ponieważ ogłoszenie wyników jest o godzinie 12.00 a ja będę czekać barwie cztery i pół godziny zaczęłam się zastanawiać co robić. W tym momencie usłyszałam że ktoś się do mnie skrada udawałam że tej osoby nie słyszę więc czekałam aż podejdzie do mnie żeby się obronić złapałam tą osobę i go powaliłam na ziemie i wtedy zauważyłam
-Sasuke!?
-tak to ja - powiedział trochę zawstydzony
-po pierwsze czemu chciałeś mnie przestraszyć po drugie co tobie strzeliło do głowy żeby to robić gdybym w porę się nie skapnęła to byś miał już złamany nos albo lepiej - powiedziałam mu podając rękę żeby wstał
-po pierwsze skąd ty wiedziałaś że chce ciebie przestraszyć a po drugie jakim cudem mnie usłyszałaś
-wyczułam czakre więc byłam gotowa żeby się bronić oraz naucz się ukrywać czakre bo zginiesz mi tu a nie będę wtedy z kim gadać
-ukrywanie czakry jest w cholerę... czy tobie na mnie zależy?!
-eee nie - sohwałam głowę  w rękach bo pewnie wyglądałam jak burak
-wyglądasz jak burak - zaczął się śmiać
-mów za siebie powiedziałam odkrywając ręce
-czekaj co?! - odrazu zakrył rękoma twarz a ja zaczęłam się chichrać
-nie śmiej się- powiedział chłopak
-no dobra już dobra. Wiesz może kutra jest godzina? - zapytałam
-na moje około jest 11.55
- noż  kurwa zaraz się spóźnimy - złapałam chłopaka za rękę i zaczęliśmy biec do klasy

Pov. Iruka

Powoli szedłem do klasy i wtedy zauważyłem Amelkę z ... Sasuke! Biegli razem do klasy Amelia mnie zauważyła więc odrazu puściła rękę chłopaka i weszła do klasy z chłopakiem po chwil też ja wszedłem do klasy
-dzień dobry uczniowie
-dzień dobry Iruka sensei - powiedziała klasa
Zacząłem czytać nazwiska uczniów i ich drużyny i w końcu doszło do drużyny 7
-a więc drużyna 7 Amelia, Naruto, Sasuke, Walentina i Sakura
-Iruka sensei dlaczego ja wielki ninja muszę być w drużynie z Sasuke i Amelią ona nawet ni chodziła do Akademi i za pierwszym razem zdała?! To jest strasznie nie fer
-zamknij się Naruto jak można obrażać Sasuke ją to można ale jego nie - powiedziała Sakura
-ani mi się warzcie  mówić takie życzy o Amelii! - Walentina i Sasuke krzyknęli do Sakury i Naruto a Amelia siedziała jakoś cicho
-Sasuke kun przecież to demon ona jest zdzirą oraz dzinczuriki 9 ogoniastego!
W tym momencie Amelia wstała i podeszła do mnie czy może na chwile wyjść zgodziłem się i wtedy usłyszałem
-ale z niej tchórz - powiedział Naruto śmiejąc się
-sensei czy możemy pójść do niej? - zapytała Walentina
-jasne- odrzekłem i wyszła ona z Sasuke

Pov. Walentina

Ja tej różowej landrynie powyrywam jej te włosy i wszystko wymamrotałam pod nosem
Mam pytanie? - powiedział Sasuke
- co takiego
- czemu Sakura nazwała Amelkę demonem i jak to było coś z 9
- dobra powiem ci bo pewnie mi nie dasz spokoju a więc ami jest dzinczurikim 9 ogoniastego od dziecka wszyscy jej dokuczali i ją prześladowali więc jak  ktoś nazwie ją demonem do jej serce pęka pogniewasz wie że tak jest

Przepraszam ale musiałam t
o konie tego rozdziału planuje wrzucać  co tydzień po 2 rozdziały 

Bay moje Marsjanki życzę wam dobrego dnia nocy popołudnia chuj wie czego

kochana siostrzyczko   [Sasuke x rayder] Uwaga przeczytajcie opis! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz