-Co my tu robimy?
-Zaraz gdzie my jesteśmy?
-No do kurwy zamknij morde w domu freddy.
-EJ KURWA JAK TY WYGLĄDASZ?
-Hm? - Bonnie zdziwił łeb. KURWA TY MASZ NIBY ROZBAWIAĆ DZIECI WYGLĄDASZ JAK POTWÓR Z GÓWNA.
-Hmm musimy rozwiązać gdzie jesteśmy.
-jest tu jakiś dom i iiiiiii noo i krzesło i korytarz i jakiś czarny potwór- Bonnie wymieniał ale sie zatrzymał- KURWA CZARNY POTWÓR!
-Ja spierdalam- Freddy spierdolił w przeciwną strone krzesła.
-Biegł tak asz doszedł do pokoju, a raczej drzwi gdy już miał wejść rozwalił se łeb o drzwi.
-Ktoś je zamknął!- Freddy wypierdolił drzwi i zauważył misia wziął go po czym przytulił i schował sie pod kodrą która była na łóżku.
-Freddy!! - Krzyknął bonnie z oddali.
-Freddy sie nie wychylił.
-No kurwa ty sie chowasz pod kodrą i myślisz że cie nie widać?
- Chodźmy sie zabawić😏😏
-Okej chodźmy..
-w berka tak?
-Kurwa!
-Żartuje chodź do mniee.....* * *
-Mniam mniam.
* Chica obudziła się w żołądku babeczki *
-Kurwo wyżygaj mnie.
Babeczka wyżygała chice.
Zaraz gdzie my jesteśmy?
ODEZWIJ SIE!
-NIE MAM MODULATORA GŁOSU, SPIERDALAJ
-ODWZAJEMNIAM TOBIE TO CO MI POWIEDZIAŁAŚ!
-Dobra chodźmy... Gdzie my wreszcie jesteśmy są jakieś wielkie wentylacje... I jeszcze biurko?
To wygląda jak... TAM JEST FREDDY
Ale rozwalony. ZARAZ CO ROZWALONY FREEDY?!
Nie czemu😭😭😭😭 Czemu muu!!! CZEMU NIE JAA!!!!!*. *. *
Ohh- Powiedział foxy.
Gdzie my jesteśmy? - odpowiedział springbonnie
W tym samym momencie obejrzeli sie.
Byli w jakiejś pizzeri... Albo bardziej cyrku...