II

7 1 0
                                    

Kolejny grzesznik znalazł się w moim Czyśćcu. Podeszłam do ofiary i zaczęłam wytykać jej wszystkie błędy. Przepraszała mnie kilkukrotnie, jednak wiedziałam, że te przeprosiny nie były szczere.

-Pamiętasz jak nazywałaś mnie dziwką i bezmyślną suką? Okropnie mnie zraniłaś, mimo iż były to tylko słowa. Dość długo zastanawiałam się jak cię ukarać, ale chyba znalazłam odpowiednią metodę

Powiedziałam i wyjęłam z kieszeni bluzy igłę i nić. Podeszłam do zapłakanej dziewczyny i zaczęłam powoli zszywać usta mojej byłej dręczycielki. Jej krzyki były strasznie satysfakcjonujące. Myśl, że po tylu latach w końcu mogłam się na  niej odegrać była niesamowita.

Po około tygodniu tortur podcięłam jej żyły. Kilka dni później policja znalazła jej ciało z wyrytym na ręku napisem "ROZGRZESZONA".

CzyściecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz