-powiedziałem że jesteś uroczy
C-co czy kachan właśnie powiedział że jestem u-uroczy?
-k-kachan
-k-kocham cię deku
Czy on właśnie ...
-kachan ja
-ty?
-....
-okej rozumiem
-ja dalej się ciebie boje
-c-co?
-przepraszam ale nie jestem pewny...
-i tak cię kocham
•Pov.Katsuki•
On się mnie boi ..... Ja nie wiem co mam zrobić hm muszę być miły dla niego ...
-Deku
-t-tak
-czujesz się dobrze jesteś cały zimny
-j-ja tak naprawdę to masz rację .. czuje się nienajlepiej
-no i czemu nie mówisz?
-...
-eh która godzina?
-n-nie w-wiem
*Patrzę na telefon*
-jest 12.24
-t-tak p-późno
-e nie aż tak późno, chcesz coś jeść?
-t-tak
-na szczęście mieszaniec Uraraka i reszta poszła do jakiejś galeri
-o ja c-chyba miałem iść z-znimi
-no ale jesteś za mną
-t-tak c-chce c-coś zjeś-ść
-ok mogę zrobić naleśniki
-t-tak d-dziękuję
-okiś
On powiedział okiś?.Co się z nim dzieję
*Idę do kuchni*
Kachan coś do mnie czuje...ja chyba też ...CZEKAJ
-ZŁAŹ
jedna rzecz się w nim nie zmieniła
-i-idę!
°Pov.Katsuki°
Robię naleśniki w kuchni dla mnie i dla dekuśa czekaj Jezu co się ze mną dzieje .. ok miły Bakugo ON .
-ZŁAŹ!
-i-idę!
-n-nie wierzę że mu to wyznałem
-j-jestem
-ok to wyjmij talerze
-okej
Deku wyjmuje talerze, eh widzę że na mnie co jakiś czas spogląda i odrazy odwraca wzrok ... Uroczę
-już
-ok i dziękuję
*Dałem nam po 2 naleśniki *
-d-dziękuje że zrobiłeś mi naleśniki*mówi wyciągając z lodówki dżem truskawkowy*
-n-nie ma za co dekuśu
-yp-
Widzę że deku zamurowało ale chyba zrozumiał że mówiłem na serio kocham cię
*Usiedliśmy razem przy stole i zaczęliśmy jeść*
-s-smacznego
-smacznego deku
Po zjedzeniu zaproponowałem żebyśmy obejrzeli film na co deku się zgodził
-to co oglądamy ?
-nie wiem
Po wiedział bez zawahania się wow
-może horror?
-mgh .
-okej rozumiem może jakaś komedia?
Spojrzał się na mnie i zrozumiałem że to oznacza tak
*deku się uśmiechnął*
U-uroczę *zacząłem się rumienić*
-k-kachan ty się rumienisz?
-MOŻE A CO CIĘ TO!
*deku się wystraszył*
-j-ja przepraszam kachan
-nie musisz to moja wina
*Przytulam się do deku i przykrywam nas kocem*
•Pov.Deku•
Oglądam z Kachanem komedie a on mnie przytulił od tyłu i nas przykrył kocykiem uroczo..
-Deku ale jesteś zimny,jesteś chory?
-n-nie w-wiem
-i to bardzo poczekaj idę do apteki
-nie nie musisz *psik*
-no widzisz
-eh ok potem ci oddam
Powiedziałem bez zawahania się, ja nie jestem pewien że jestem chory chociasz czułem się lepiej i zanim się obejrzałem Kachana nie było czekałem , czekałem i czekałem aż wszedł ,ledwo drzwi się trzymały na zawiasach
-Jestem!
-z-zauważyłem
Kachan szybko przybiegł do mnie i wyciągnął jakiś syrop
-bierz to
-nie chcę
-czy ja się pytam czy chcesz ?
Strasznie nie chciałem tego wypić ale kachan to odkręcił i nalał na łyżeczkę
-otwieraj paszczę
-nie
-otwieraj
-nie !
-ugh *kachan przysiadł się do mnie i mnie unieruchomił * ostatni raz mówię wypij to
-nie chcę
-no to masz problem *wsunoł mi łyżkę do ust i już nie miałem wyjścia *
Kiedy Kachan zobaczył że to przełknąłem zszedł ze mnie *
- i co takie to było nie dobre że musiałem to robić
-t-tak.
-nie przesadzaj *pocałował mnie w usta*
Zszokowało mnie to
-rzeczywiścię jest bardzo goszkię
Strasznie się zaczerwieniłem
Uroczy jesteś Deku
Mam nadzieję że wam się spodobała 3 część za niedługo 4 UwO
Jeżeli zauważysz gdzieś błędy ortograficzne to przepraszam ale jestem Deslektukiem i często się myle
Słów . 555
CZYTASZ
•nikomu cię nie oddam• [BakuDeku]
ActionŻenada 😌🤗 i moja ortografia to moje początki więc proszę nie bądzcię ostrzy qwq