♪część 3♪

642 44 17
                                    

-powiedziałem że jesteś uroczy

C-co czy kachan właśnie powiedział że jestem u-uroczy?

-k-kachan

-k-kocham cię deku

Czy on właśnie ...

-kachan ja

-ty?

-....

-okej rozumiem

-ja dalej się ciebie boje

-c-co?

-przepraszam ale nie jestem pewny...

-i tak cię kocham

•Pov.Katsuki•

On się mnie boi ..... Ja nie wiem co mam zrobić  hm muszę być miły dla niego ...

-Deku

-t-tak

-czujesz się dobrze jesteś cały zimny

-j-ja tak naprawdę to masz rację .. czuje się nienajlepiej

-no i czemu nie mówisz?

-...

-eh która godzina?

-n-nie w-wiem

*Patrzę na telefon*

-jest 12.24

-t-tak p-późno

-e nie aż tak późno, chcesz coś jeść?

-t-tak

-na szczęście mieszaniec Uraraka i reszta poszła do jakiejś galeri

-o ja c-chyba miałem iść z-znimi

-no ale jesteś za mną

-t-tak c-chce c-coś zjeś-ść

-ok mogę zrobić naleśniki

-t-tak d-dziękuję

-okiś

On powiedział okiś?.Co się z nim dzieję

*Idę do kuchni*

Kachan coś do mnie czuje...ja chyba też ...CZEKAJ

-ZŁAŹ

jedna rzecz się w nim nie zmieniła

-i-idę!

°Pov.Katsuki°

Robię naleśniki w kuchni dla mnie i dla dekuśa czekaj Jezu co się ze mną dzieje .. ok miły Bakugo ON .

-ZŁAŹ!

-i-idę!

-n-nie wierzę że mu to wyznałem

-j-jestem

-ok to wyjmij talerze

-okej

Deku wyjmuje talerze, eh widzę że na mnie co jakiś czas spogląda i odrazy odwraca wzrok ... Uroczę

-już

-ok i dziękuję

*Dałem nam po 2 naleśniki *

-d-dziękuje że zrobiłeś mi naleśniki*mówi wyciągając z lodówki dżem truskawkowy*

-n-nie ma za co dekuśu

-yp-

Widzę że deku zamurowało ale chyba zrozumiał że mówiłem na serio kocham cię

*Usiedliśmy razem przy stole i zaczęliśmy jeść*

-s-smacznego

-smacznego deku

Po zjedzeniu zaproponowałem żebyśmy obejrzeli film na co deku się zgodził

-to co oglądamy ?

-nie wiem

Po wiedział bez zawahania się wow

-może horror?

-mgh .

-okej rozumiem może jakaś komedia?

Spojrzał się na mnie i zrozumiałem że to oznacza tak

*deku się uśmiechnął*

U-uroczę *zacząłem się rumienić*

-k-kachan ty się rumienisz?

-MOŻE A CO CIĘ TO!

*deku się wystraszył*

-j-ja przepraszam kachan

-nie musisz to moja wina

*Przytulam się do deku i przykrywam nas kocem*

•Pov.Deku•

Oglądam z Kachanem komedie a on mnie przytulił od tyłu i nas przykrył kocykiem uroczo..

-Deku ale jesteś zimny,jesteś chory?

-n-nie w-wiem

-i to bardzo poczekaj idę do apteki

-nie nie musisz *psik*

-no widzisz

-eh ok potem ci oddam

Powiedziałem bez zawahania się, ja nie jestem pewien że jestem chory chociasz czułem się lepiej i zanim się obejrzałem Kachana nie było czekałem , czekałem i czekałem aż wszedł ,ledwo drzwi się trzymały na zawiasach

-Jestem!

-z-zauważyłem

Kachan szybko przybiegł do mnie i wyciągnął jakiś syrop

-bierz to

-nie chcę

-czy ja się pytam czy chcesz ?

Strasznie nie chciałem tego wypić ale kachan to odkręcił i nalał na łyżeczkę

-otwieraj paszczę

-nie

-otwieraj

-nie !

-ugh *kachan przysiadł się do mnie i mnie unieruchomił * ostatni raz mówię wypij to

-nie chcę

-no to masz problem *wsunoł mi łyżkę do ust i już nie miałem wyjścia *

Kiedy Kachan zobaczył że to przełknąłem zszedł ze mnie *

- i co takie to było nie dobre że musiałem to robić

-t-tak.

-nie przesadzaj *pocałował mnie  w usta*

Zszokowało mnie to

-rzeczywiścię jest bardzo goszkię

Strasznie się zaczerwieniłem

Uroczy jesteś Deku

Mam nadzieję że wam się spodobała 3 część za niedługo 4 UwO

Jeżeli zauważysz gdzieś błędy ortograficzne to przepraszam ale jestem Deslektukiem i często się myle

Słów . 555

•nikomu cię nie oddam• [BakuDeku] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz