•Przystanek•

239 26 24
                                    

Szedłem ulicą zasłaniając swoją, już mokrą głowe książką. Jak zwykle była ulewa.

Było już ciemno, na szczęście lampy uliczne rozjaśniały mi droge.

Od niedawna tylko padało. W prognozie pogody mówili, że będzie tak jeszcze przez jakiś tydzień.

Jak zawsze musiałem postawić na swoim.
Rano jak wychodziłem do szkoły, stwierdziłem że branie ze sobą parasolki będzie okropnym pomysłem i na pewno uda mi się uciec przed burzą.

- Pff- Zaśmiałem się cicho pod nosem ze swojej głupoty.

Ludzie dookoła patrzyli na mmie jak na idiote. Nie dziwie im się. Musiałem wyglądać koimcznie w tym momencie.

Przemoknięta książka, cały mokry mundurek szkolny i moje białe włosy, wyglądające jak rozpuszczona, rozmoknięta pianka.

Biegłem przez ulice, próbując znaleźć miejsce, gdzie mógłbym przeczekać burze. Niestety nic takiego nie byłem w stanie zobaczyć.

Westchnąłem z zażenowania. Popatrzyłem się w bok i ujrzałem przystanek autobusowy.

Na moje nieszczęście nie było tam żadnego daszka, a sam przystanek był odsłonięty.

- Masakra - Mruknąłem cicho pod nosem, rozczarowany.

Podszedłem do przystanku, po czym usiadłem na małej drewnianej ławce. Wiem, że jest cała mokra, jednak dla mnie nie było różnicy, w końcu...sam byłem cały przemoczony.

Siedziałem chwile czekając na mój autobus. Chciałem po prostu wrócić do domu, przebrać się i odpocząć od dzisiejszego dnia.

Nie jestem lubianą osobą w mojej szkole. Tak szczerze to mam tylko dwóch przyjaciół. Chiaki i Fuyuhiko.

Chiaki to spokojna i wiecznie skupiona na swoich grach dziewczyna. Jest moją najlepszą przyjaciółką od podstawówki. Bardzo mi pomogła, gdy miałem trudny okres w swoim życiu. Jestem jej niezmiernie wdzięczny.

Fuyuhiko to dość wulgarny i niespokojny człowiek. Można go szybko wytrącić z równowagi. Mimo jego oschłego charakteru jest dobrym przyjacielem. Poznaliśmy się na początku liceum.

Jak już mówiłem, nie jestem zbyt lubiany, wręcz większość osób mnie nienawidzi, trudno stwierdzić czemu. Mimo iż zostaje codziennie gnębiony przez ludzi z mojej klasy, nadal nie jestem na nich zły. W końcu...również za sobą nie przepadam.

Rozmyślałem tak, nadal czując jak deszcz powolnie spada na moją głowę, gdy nagle...deszcz przestał padać.

Podniosłem wzrok i zauważyłem parasol nad moją głową.

Spojrzałem się na właściciela przedmiotu i ujrzałem tam chłopaka. Miał on spiczaste, brązowe włosy, z dziwnym włosem na samym czubku głowy. Jego oczy były koloru szaro-zielonego. Był ubrany w mundurek szkolny, taki sam jak ja. Nie byłem w stanie zobaczyć jego twarzy, było zbyt ciemno. W końcu była już jakaś dwudziesta.

"Mogłem nie zostawać tyle w szkole" Pomyślałem zażenowany.

Chłopak spojrzał się na mnie, po czym odparł.

- Wydaje mi się, że już bardziej mokry nie będziesz - Powiedział i zaśmiał się cicho pod nosem.

W odpowiedzi również się zaśmiałem.

"Ma identyczny mundurek co ja. Dziwne, nie pamiętam bym znał tego chłopaka" Pomyślałem.

Już chciałem się go spytać o to, do jakiej szkoły chodzi, gdy moje zmagania przerwał dźwięk nadjeżdżającego autobusu.

Niestety to był ostatni autobus, który jest w stanie zawieść mnie pod mój dom.

Wstałem z ławki, kierując się w stronę dzrwi pojazdu.

Zanim wsiadłem, odwróciłem się w stronę tajemniczego chłopaka i pomachałem mu na dowidzenia.

Chłopak odwzajemnił gest.

Wsiadłem do środka autobusu i zająłem najbliższe miejsce. Po chwili autobus ruszył, a ja tylko patrzyłem jak brązowo-włosy chłopak znika w oddali.

"Mam nadzieje, że niedługo się jeszcze spotkamy" Pomyślałem, uśmiechając się pod nosem. 

---------------------------------------------------------
530 słów

Prolog wstawiony po raz drugi, Troche mi to długo zajeło :,V

Rozdziału za bardzo nie zmieniałam.

Wcześniej tuż po wstawieniu rozdziału, zabrakło mi weny, dlatego też usunełam publikacje XD

Postaram się, by rozdziały były jak najczęściej, ale może być z tym słabo ;o;

Wiem, że ten temat książki jest dosyć popularny, jednak to mi najbardziej pasowało.

Rozdział jest krótki, ponieważ to dopiero początek i kolejne będą dłuższe.

Mam nadzieje, że rozdział się spodobał!

Życze miłego dnia, bądź dobranocki!

•Umbrella• | Komahina Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz