#1 Choroba

88 0 0
                                    

*6 miesięcy po rozpoczęciu Team x*

Pov. Monia

Wszyscy pojechali nagrywać nowy filmik na kanał... No prawie wszyscy, zostałam ja i Czaro. Jestem trochę przeziębiona i wolałam zostać dziś w łóżku. Karol chciał zostać ze mną i mi pomagać - kochany on jest, ale powiedziałam mu żeby pojechał i dobrze się bawił. Wszyscy sądzą, że mnie i Karola coś łączy... Ale tak na prawdę jesteśmy tylko przyjaciółmi. Ja traktuję go jak brata, a on mnie jak siostrę i nie wiem co bym bez niego zrobiła, ale tak jak mówię to tylko przyjaźń. Dobra, nie ważne... Wracając, ja zostałam w łóżku, a Czaro miał coś ważnego do zrobienia, więc też został. Leżę sobie i oglądam "Szkołę dla elity" na Netflixie. Oczywiście nie obeszło się bez miski popcornu haha!
Panuje troszkę nie zręczna cisza i w sumie to oglądanie już mi się nudzi... Może pójdę do Czara i zobaczę co u niego? Dobra, zróbmy tak, bo takie nudyyyy, że się żyć nie chce! 

*Chwilę później*

...... - puk, puk, puk!

C- Proszę!

M- Hej Czaro, co tam?

C- Hej, właśnie odpoczywam po pracy...

M- A spoko.

C- A u ciebie co tam?

M- A nic, oglądałam Netflixa, ale już mi się nudzi...

C- No mi w sumie też się nudzi, więc może pójdziemy gdzieś?

M- No dobra, ale gdzie?

C- Nie wiem, może na lody?

M- Fajnie, tylko ja jestem przeziębiona... Yh yhm.

C- O.... Wiesz co, to może zostań w łóżku bo widzę, że chrypisz...

M- Nie, spoko, luz. Ehe ehe!

C- Dobra Monia idź się połóż, a ja ci zrobię herbaty owocowej.

M- Nie Czaro, serio nie musisz, mogę sama.

C- Spoko Monia, ja i tak nie mam co robić.

M- Dobra, dzięki Czaro! - Przytuliłam go i poszłam do łóżka.

Jejku, Czaro jest super miły. Fajnie, że jest takim dobrym przyjacielem ale nikt nie pobije Karola hahaha!

Pov. Czaro

Dziś cały Team pojechał na nagrywki ale ja zostałem w domu. O! No i jeszcze Monia. W sumie to nie wiem czemu ale nie miałem czasu, że by ją o to spytać. Musiałem podpisać pare ważnych dokumentów... Zajęło mi to sporo czasu. Potem położyłem się i odpoczywałem scrollując Insta. 

...... - puk, puk, puk!

Nagle usłyszałem pukanie do drzwi i domyśliłem się, że to Monia. I mnie, i jej się nudziło, więc zaproponowałem wypad na lody ale okazało się, że Monika jest przeziębiona, więc nici z tego. Zauważyłem, że trochę chrypi i kaszle, więc postanowiłem, że zrobię jej herbatę. Zszedłem na dół i skierowałem się w kierunku kuchni. Gdy otwarłem szafkę okazało się, że nie ma herbaty ale nie wypada tak po prostu jej to powiedzieć, więc bez słowa wyszedłem na dwór to jakiegoś pobliskiego kiosku. Minęło jakieś 10 minut i byłem z powrotem w domu... Szybko zaparzyłem herbatkę i zaniosłem ją do pokoju Moni. Zapukałem i wszedłem do środka. Zobaczyłem tam śpiącą Monikę, więc przykryłem ją lekko kołdrą, odstawiłem herbatę na stolik i wyszedłem zamykając drzwi.

*Godzinę później*

Pov. Monia

Właśnie się obudziłam. Chyba zasnęłam czekając na herbatę... Obróciłam lekko głowę i zobaczyłam herbatkę, która już wystygła. Napiłam się trochę i spojrzałam na zegarek. Już szesnasta??? - Zdziwiłam się.  Wstałam i poszłam na dół sprawdzić czy wszyscy wrócili już z nagrywek. Ale nikogo nie było na dole... 

M- Halo? - Nikt nie odpowiedział.

M- Czaro jesteś tu?

Nagle zauważyłam stojący za mną cień.... Odwróciłam się i..........

_________Notice_________

Hejka! Oto pierwszy rozdział! I jak? Podoba wam się? Jak myślicie, kogo Monia zauważy??? Możecie pisać w komentarzach. Do zobaczenia!

Bayyyy 😘

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         554 słowa

Monia x Czaro | Tylko ship fanów?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz