Perspektywa Thomasa:
- Tommyyyyy- usłyszałem czuły głos Brada
- Hmmmm- mruknąłem nadal zamroczony snem po czym obróciłem się na drugi bok
- Wstawaj już rano
- Muszę?
- Tak, a co? Główka boli? Pewnie zaschło ci w gardle....chcesz wody?- zapytał miło, a ja od razu mruknąłem na tak- to proszę bardzo- dodał, a po chwili poczułem jak na moją twarz ląduje lodowata woda- Wstawaj w tej chwili pijaku!- wydarł się przez co od razu podniosłem się do siadu
Spojrzałem zdezorientowany na chłopaka, a widząc jego wkurzoną minę od razu przez moje ciało przeszły nieprzyjemne dreszcze.
- Masz pięć minut aby zjawić się na śniadaniu na dole. Twoi i Dylana rodzice dziś przyjeżdżają mają coś ważnego do przekazania- powiedział po czym ruszył w stronę wyjścia- a i jeszcze jedno, nawet nie próbuj ruszać alkoholu bo cię na terapię zapisze!
Chłopak opuścił pokój trzaskając drzwiami, a ja odruchowo złapałem się za głowę czując narastający ból. Położyłem się na mokrej poduszce, a w tym samym momencie zacząłem sobie przypominać wczorajsze wydarzenia.
Ku*wa!
Czy ja raz mógłbym się upić i nic nie pamiętać?! Co prawda nie pamiętam wszystkiego, ale te głupie rzeczy zapadły mi w pamięci. Jak ja teraz spojrzę Dylanowi w oczy? Przecież przez całą drogę do domu mówiłem mu, że go kocham i żeby porzucił tą omegą z lasu. Boże jaki wstyd
**********
- Dzień dobry- powiedziałem niepewnie, wchodząc do kuchni w której zastałem Mike'a i Minho
- Ooooo nasza wiecznie pijana królewna wstała- powiedział Mike upijając łyk kawy, ze swoje czarnego kubka z napisem "najlepszy brat na świecie"
Przewróciłem oczami, po czym pokierowałem się do szafki, w której zapewne nie będzie tego czego szukam.
- Brad zabrał wszystkie tabletki- uprzedził Minho w momencie gdy sięgałem za metalowy uchwyt- co cię w ogóle napadło aby się upić i biegać w nocy po lesie
- Nic.....- rzuciłem krótko po czym nalałem sobie wody do szklanki-...... wypiłem po prostu trochę i wpadłem na taki pomysł. Wiem wiem....to głupie- zacząłem się tłumaczyć
- A co było powodem twojego upicia?- zapytał Mike przez co od razu na niego spojrzałem
- Tak jak mówiłem....nic
- Thomas....- rzucił przeciągle Minho unosząc jedną brew w górę.
Westchnąłem głośno, a mój wzrok automatycznie zjechał na szklankę z wodą. I co teraz? Mam im powiedzieć, że zakochałem się w Dylanie? Przecież oni mnie wyśmieją.....a może pomogą
- Chodzi o Dylana prawda?- zapytał Minho przez co spojrzałem na niego z szokiem
- Skąd wiesz?- zapytałem nie ukrywając zdziwienia. Nawet nie próbowałem zaprzeczać
- A stąd, że po powrocie do domu wykrzyczałeś mu w twarz, że to ty jesteś jego omegą, a nie tamta przybłęda która pewnie przebiega do pierwszej lepszej alfy z rują- wyjaśnił pokrótce Mike a ja z zażenowania zakryłem twarz dłońmi
Boże co za wstyd, wyprowadzam się!
- Coś jeszcze mówiłem?- zapytałem zjeżdżając dłonią po twarzy
- Nie wiemy bo zacząłeś go bić po klatce piersiowej i Dylan zaniósł cię do góry. Brad później poszedł sprawdzić co z tobą ale mówił, że już śpisz - powiedział Mike a ja zabrałem jeden większy oddech
CZYTASZ
Nie chcę alfy | Dylmas ABO
FanfictionThomas to bardzo buntownicza omega, która przez swoje złe doświadczenia z alfami trzyma wszystkich na dystans. Dylan to alfa która traktuje omegi przedmiotowo, a każdego jednego kandydata skutecznie odstrasza. Co się stanie, gdy obaj będą zmuszeni z...