2

280 12 0
                                    

Pov.Monika
Za bardzo nie pamiętam co się działo ale ja leżałam w pokoju Karola na łóżku a on na podłodze
M: ej Karol wstawaj
K: no co tam mysia?
M: czemu spałeś na podłodze a nie w łóżku?
K: bo mi nie pozwoliłaś
M; o jezu, przepraszam
K: nie no spoko , która godzina
M: zaspaliśmy na pierwszą lekcje !
K: o kurde dawaj wskakuj do samochodu ja się szybko ubiorę pojedziemy do ciebie do domu ubierzesz się i pojedziemy na lekcje
M: okej to czekam w samochodzie
Karol po chwili przybiegł do samochodu i zawiózł do domu mojego
Ja też po chwili przybiegłam do samochodu i pojechaliśmy do szkoły
Po szkole
K: Mońcia
M: pamiętaj nie jesteśmy razem
K: niestety... dobra dziś piątek i zabieram cię na weekend w podróż, co ty na to?
M: jak nie będę ci przeszkadzała to okej
K: no jak się pytam to znaczy że nie będziesz przeszkadzać
Godzinę później Karol się spakował a teraz jest w domu Moni i pomaga jej się spakować
M: co ja mam wziąć?
K: napewno bieliznę jakąś, jak chcesz to jakieś staniki, możesz ewentualnie strój kąpielowy, jakieś bluzki czy jak ty to nazywasz topy, krótkie spodnie, sukienkę i tyle
M: no dobra
Monika już się spakowała
Karol zaniósł moją walizkę do samochodu a ja robiłam w kuchni kanapki na drogę
Podszedł do mnie od tylu i mnie przytulił
M: japier... nie strasz
M: okej kanapki gotowe, czekaj wezmę jeszcze trochę pieniędzy na drogę
K: dobra czekam w samochodzie
I wziąłem kanapki ze sobą
Pov.Karol
Gdy Monia przyszła zapaliłem jeszcze szybko papierosa ( załóżmy że Karol pali) i ruszyliśmy
Po 30 minutach drogi Monia zasnęła
Pierwszy przystanek był po 2 godzinach jazdy
K: Monia wstawaj
M: co się stało?
K: chodź do toalety
Pociągnąłem Monikę za rękę żeby pomóc jej wstać
M: nie chce mi się siku
K: dobra to poczekaj tu
Poszłem  do toalety i wróciłem do samochodu
K: to co jedziemy dalej?
M: no ruszaj
Pov.Monika
W pewnym momencie zrobiło mi się strasznie słabo i zaczęło mi się kręcić w głowie a na dodatek prawie się pożygałam w samochodzie
M: Karol staniesz na stacji na chwilę
K: no jasne a po co?
M: em... muszę siku
Karol stanął na stacji benzynowej
M: czekaj tu na mnie
K: dobrze? Przecież nigdzie bez ciebie nie pojadę
Pobiegłam szybko do łazienki i zwymiotowała
Wróciłam do samochodu po pieniądze
I poszłam sobie kupić tabletki przeciw bólowe
M: jestem
K: dalej wskakuj i jedziemy dalej w drogę
Wzięłam tabletkę i popiłam ją wodą
Pov.Karol
Gdy jechaliśmy zobaczyłem całą bladą Monikę
K: ej, co ci Monia ?
M: nic, a czemu pytasz
K: jesteś cała blada, słabo ci?
M: no bo mam chorobę lokomocyjną
K: to wjadę ci po jakieś tabletki na chorobę lokomocyjną
Stanąłem przed jakąś apteką i kazałem Monice czekać
Kupiłem jej „lokomotiv" ( to są takie tabletki na chorobę lokomocyjną)
K: proszę moja „dzidziu"
M: nie mów tak na mnie
K: bo co? Co mi zrobisz
M: gówno ci zrobię ale nie mów na mnie dzidzia
K: będę
3 godziny potem dojechaliśmy nad morze
M: ale super
K: wyskakuj za auta
Pov.Monika
Karol wziął moją walizkę i swoją i zaprowadził mnie do jakiegoś domku
M:co to za domek?
K: nasz wynająłem nam na jeden dzień, ale jest jeden problem który ci się nie spodoba
M: słucham jaki?
K: jest tylko jedno łóżko i musimy spać razem
M: spoko
K: co?! co się z tobą dzieje jesteś dla mnie miła i się nie wkurzasz
M: bo ty też jesteś dla mnie miły
Karol podszedł do mnie i obiął w tali
M: co ty odwalasz?
K: co nie mogę przytulać przyjaciółki
M: nie no możesz, możesz ale nie aż tak
K: no dobra, przebież się w strój kąpielowy i idziemy na plaże
Po czym klepnął mnie w dupe
M: ej!
K: nie marudź
M: ej Karol chodź do pokoju bo nie mogę wybrać stroju
K: no biegnę
1.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
MonikaxKarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz