Rozdział:6 Tylko prawda się liczy
- No już idę (Czarny kot)
- Cześć biedronko (Czarny kot)
- Cześć kocie (Biedronka)
- Dalej idziemy (Biedronka)
- Okej już idę (Czarny kot)
- Pamiętaj o naszym planie (Władca ciem)
- No pamiętam (Czarny kot)
- Co tam mruczysz pod nosem
(Biedronka)
- Nic kropeczko (Czarny kot)
W trakcje akcji:
- Teraz!(Czarny kot)
Nagle z dwóch stron otoczyli biedronek
- Nareszcie (Władca ciem)
- Co jak mogłeś czarny kocie
(Biedronka)
- Normalnie (Czarny kot)
- Tego się po tobie nie spodziewałam (Biedronka)
- Wiesz co robić Mayura(Władca ciem)
-Leć mój mały amoku zawładnij nim i potrzymaj jego gniew i zranione uczucia(Mayura)
Kiedy amok doleciał :
- Witaj jestem Mayura(Mayura)
- Dam ci możliwość władanie nad uczuciami ale najpierw pomożesz mam złapać biedronek (Mayura)
- No dobrze (????)
Gdy doszło do złapanie biedronki:
- Nie masz gdzie uciec (Władca ciem)
Czarny kot łapie biedronek Władca ciem podtrzymuje a Mayura zamyka jej oczy :
- Gdzie mnie zabieracie (Biedronka)
- Sama się przekonasz (Władca ciem)
- Ty jej będzie dobrze (Władca ciem)
- A la to bóli (Biedronka)
- Masz 10 godziny żeby mam powiedzieć kim jesteś (Władca ciem)
- I tak wam nic nie powiem (Biedronka)
- To się zobaczy (Czarny kot)
- A ty się wstydzić pomyliśmy pomagać a nie (Biedronka)
Gdy władca ciem i Mayura wyszli z pokoju to czarny kot do biedronki:
- Kropeczko żyjesz(Czarny kot)
- Nie odzywaj się do mnie (Biedronka)
- Ale ja to robiłem żeby się dowiedzieć kim są (Czarny kot)
- I co jak wiesz (Biedronka)
- Powiem ci jak ty mi powiesz kim jesteś (Czarny kot)
- No dobrze (Biedronka)
- Tylko mnie odwiąż (Biedronka)
- już przed to okno uciekniemy (Czarny kot)
- Niestety ale oni wiedza kim ja jestem (Czarny kot)
- Jak to (Biedronka)
- Musiałem powiedzieć bo bym się nie dowiedział (Czarny kot)
- To jak oni wiedza to ja tez mogę (Biedronka)
- Ale najpierw ty (Czarny kot)
- Dobrze tikki chowaj kropki (Marinett)
- O ja (Czarny kot)
- S powiedziałeś się? (Marinett)
- Można tak powiedzieć (Czarny kot)
- Teraz ty (Marinett)
- Dobrze kropeczko , chowaj pazury (Adrien)
- O jezu (Z zarumienieniem na twarzy Marinett)
- Pamiętasz jak mówiłam ze kocham kogoś innego (Marinett)
- No i co z nim (Adrien)
- To byłeś ty (Marinett)
Adrien się zarumienił na twarzy mówiąc :
- Czeba było mówić wcześniej (Adrien)
- Bo to tak łatwo powiedzieć (Marinett)
- A to kto jest Władca ciem i Mayura (Marinett)
- Mój ojciec i Nathalie (Adrien)
- O kurde słabo (Marinett)
- I mam prośbę (Adrien)
- Jaką (Marinett)
- Czy mogę u ciebie prze nocować
(Adrien)
- Pewnie (Marinett)
Tym czasem w domu Gabriela:
- A ty wiesz gdzie jest Adrien (Gabriel)
- Nie a co (Nathalie)
- Idz lepiej sprawdzić czy biedronka jest (Nathalie)
- Okej (Gabriel)
Gdy Gabriel sprawdził czy biedronka jest:
- Nathalie nie ma jej! (Gabriel)
- Jak to (Nathalie)
- Nie wiem (Gabriel)
- Dzwoń do Adriena i sprawdź gdzie jest (Gabriel)
- Okej już się robi (Nathalie)
Gdy Adrien odebrał telefon:
- Gdzie jesteś i gdzie jest biedronka (Nathalie)
- Nie powiem i nie czekajcie na mnie (Adrein)
- A gdzie będziesz (Nathalie)
- Nie ważne (Adrien)
W domu Marinett :
- Mamo mam prośbę (Marinett)
- Jaką skarbie (Mama Marinett )
- Czy adrien może u nas nocować (Marinett)
- Tak (Mama Marinett )
W domu Gabriela:
- i co z nim (Gabriel)
- No mi powiedział ze nie powie i ze nie przyjdzie (Nathalie)
- Dobra ja jutro to załatwię (Gabriel)
- Okej dobranoc skarbie (Nathalie)
Następnego dnia:
- Nathalie weź mi daj kontrole nad tym motylkiem co wysalałaś (Gabriel)
- No dobra(Nathalie)
- Teraz mam kontrole nad wszystkim (Gabriel)
- O tu cię mam (Gabriel)
Jak myślicie Gabriel dowie się kim jest biedronka i czy znajdzie swojego syna
Jakie macie wrażenia i czy chcecie kolejną część
CZYTASZ
Z życia Nathalie Sancoeur
FanfictionOpowieść o życiu Nathalie, o tym jak została Mayurą i asystentką Gabriela.