2

27 5 1
                                    

Pov: Filip
Dzień jak każdy inny, wstałem koło 9 i poszedłem się ubrać. Założyłem koszulkę w paski a na to czarną podkoszulkę. Czarne spodnie z dziurami i czarne vansy.

Przypomniało mi się, że dzisiaj przyjeżdża Jacek

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Przypomniało mi się, że dzisiaj przyjeżdża Jacek. Zadzwoniłem do Rozalki aby się upewnić i się nie myliłem. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ Jacek to mój krasz w tajemnicy.

Mega team‼️🦞🙏:
- o 18 melanż z Jackiem, możecie przyjść.

Bylem bardzo szczęśliwy po tej wiadomości, w końcu sie z nim spotkam.

Pov: Rozalka
Dzisiaj organizujemy melanż. Musiałam jakoś wyglądać.
To mój outfit:

Melanż jest u Izy, więc pojechałam tam autobusem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Melanż jest u Izy, więc pojechałam tam autobusem. Stanęłam przed drzwiami i czekałam aż mi łaskawie otworzy.

- O hej Rozalka, tylko na ciebie czekaliśmy - powiedziała i zaprosiła mnie do środka

Siedzieli w salonie, przywitałam się z wszystkimi.

- ej zagrajmy w butelkę - zaproponowała Iza
- nie - powiedział Filip
- bo? - odpowiedziałam i usiedliśmy w kółku

Najpierw wypadło na mnie.

- pytanie czy wyzwanie?
- pytanie...
- czy to prawda, że kręciłaś z Dawidkiem?
- tak - powiedziałam dumnie i zakręciłam

Wypadło na Jacka

- pytanie czy wyzwanie - zapytałam
- pytanie - zaśmiał się
-  masz krasza? - uśmiechnęłam się sarkastycznie, chociaż znałam odpowiedź na to pytanie
- mam - skierował wzrok na mnie.

Graliśmy z pół godziny i odeszliśmy od gry.
Zauważyłam Jacka, niepokoiło mnie jego zachowanie, pewnie się upił. Próbowałam do niego podejść lecz rozmawiał z Filipem. Spoglądałam na nich cały czas, aby pilnować, żeby czegoś nie odwalili. Odwróciłam wzrok na sekundę i zauważyłam, że Jacek dobiera się do niego ustami. Zanim zdążyłam zareagować już się całowali.
W takim momencie wszedł Szymon, zaczęłam się śmiać
- CO TU SIĘ DZIEJE - krzyknął

Chłopcy słysząc głos Szymona nagle się od siebie odkleili. Śmiałam się z nich.
- Co się tu stało? - zapytał mnie
- Jacek się upił, Filip pewnie też i tak jakoś śmiesznie wyszło. - zaśmiałam się.

Pov: Jacek

Skończyliśmy grać, zauważyłem Izę w kuchni, poszedłem do niej. Rozlewała wszystkim alko to i ja wziąłem. Wyzerowałem jednego kielicha, potem drugiego a później jakoś poszło.
Wróciłem do salonu gdzie siedziała Rozalka.

- i co tam? - zapytałem
- pijany jesteś - wyczuła ode mnie alkohol
- może, i co z tego?
- odwalasz coś zaraz znając ciebie
- tak tak, nie strasz - zaśmiałem się

Podbiłem do Filipa
- hej hej, co tam porabiasz
- dobrze się czujesz? Śmierdzi od ciebie - przewrócił oczami
- jak najbardziej - odpowiedziałem

W tym momencie zdałem sobie sprawę, że rozmawiam z moim kraszem. Chciałem coś zrobić, byłem pijany, więc miałbym wymówkę.
Pocałowałem go i po sekundzie gdy usłyszałem Szymona odkleiłem się od niego. Zaśmiałem się i odszedłem. Filip był dalej w szoku, No cóż.

Obudziłem się rano, leżałem na podłoże w salonie u Izy. Nie miałem żadnego poczucia czasu. Spojrzałem na zegarek, była prawie 12. Usłyszałem kroki w kuchni, odwróciłem się i zobaczyłem sprzątająca Rozalkę.

- Trzeźwa?
- jedyna nie piłam, mądra jestem w przeciwieństwie do was. - zaśmiała się sarkastycznie
- co robisz?
- sprzątam po was, Iza leży najebana, najbardziej się upiła. W ogóle nieważne. Co ty z tym Filipem odwalasz?! - podniosła głos
- No nie wiem tak, pijany byłem nie myślałem tak, gdzie on jest w ogóle muszę z nim porozmawiać.
- pojechał do domu, około godzinę temu, o czym chcesz z nim rozmawiać? - wkurzyła się
- nieważne, później się dowiesz.

Przyjaciel mojej przyjaciółki || JXFWhere stories live. Discover now