¹

24 1 0
                                    

Nam.pov
Siedziałem w studiu i usilnie chciałem wydobyć z siebie jakiś chociaż najmniejszą iskierkę która pomoże mi dokończyć ten tekst który swoją drogą miał być na jutro gotowy.Co chwilę słyszałem jak telefon mi dzwoni a raczej menedżer który domaga się piosenki na dzisiaj.Westchnąłem ciężko i oparłem ręce o biurko i spojrzałem pusto w białą kartkę a na niej nagryzmolone jakieś nic nie znaczące słowa.Może lepiej by mi poszło gdybym ciągle nie musilał o Jin'ie?,to on w sumie był chyba głównym powodem dlaczego nie mogłem go na pisać bo co rusz w głowie pojawiały mi się słowa do piosenki jakie chciałbym jemu powiedzieć a jak wszyscy się domyśla że ja się w nim zakochałem?i mnie wyśmieje jak i reszta świata?na to nie mogę pozwolić..nigdy w życiu chociaż wizja Jin'a jako mojego chłopaka nie była by wcale najgorsza,a gdzie tam!najlepsza!!nic lepszego by mi się nie mogło przytrafić.Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi-prosze-mruknąłem cicho a już po chwili obok mnie stanął nikt inny jak Jin-miałeś z nami omówić kwettkie koncertu,to już jutro a ty przekładzie tą rozmowę od jakiegoś tygodnia,coś się dzieje?martwię się-spojrzał na mnie z troską,miał rację..nie wyrabiam ostatnio z wszystkiemu co się odbija na naszej karierze-nic się nie dzieje-mruknąłem-zaraz przyjdę daj mi chwilę-wyrzucułem już mi i tak nie potrzebną kartkę do kosza,westchnąłem ciężko i wstałem-wszyscy już są w salonie?-schowałem telefon do kieszeni od nawet jak na mnie za dużej bluzy-chyba tak,Suga jak zawsze śpi JungGuk i TaeTae grają Hobi i Jimin jeszcze chyba ćwiczą ale niedługo też na pewno przyjdą-uśmiechnął się lekko a ja czułem że aż mi się cieplutko na sercu zrobiło,odwzajemniłem uśmiech-no dobrze a ty co?zapewne coś w kuchni robiłeś nieprawdaż?-zaśmiałem się cicho i wyszedłem a on tuż za mną-no oczywiście że tak-odparł z dumą-akurat ciastko robiłem ale coś mi nie wyszło-podrapał się nerwowo po karku i usiadł na kanapie gdzie ku mojemu zdziwieniu byli już wszyscy i nawet Yooni już nie spał a to było niespotykane w jego przypadku,usiadłem między Jimin'em a kook'im i spojrzałem na nich wszystkich po kolei-przeoraszam że to wszystko tyle trwało ale jak wiecie niedługo mamy wydać nową piosenkę i to jednak trochę zajmuje-oparłem ręce o uda i westchnąłem-jutro musimy wstać już o piątej by że wszystkim zdążyć a co za tym idzie więc tak,makijażystki przyjdą dopiero o siedemnastej więc nie ma dramatu a do tego godziny mamy się wyrobić z zdjęciami próbą no i jak ten kloc zwanym naszym menedżerem mi napisał również musimy iść na jakiś kurtki wywiad który potrwa z dobrą godzinę,mam nadzieję że nie zawalony jak ostatnim razem i będzie wszystko dobrze-wyjaśniłem już chyba wszystko i miałem się pytać czy już wszyscy wszystko rozumieją ale czym by było nasze jakiekolwiek omówienie spraw bez głupich pytań,spojrzałem na V który uśmiechnął się a ja już wiedziałem że to nie będzie łatwe popołudnie-a może jakiś taki wypadzik dzisiaj?przyda nam się taki wypad a przecież dużo pić nie będziemy nieprawda?-spojrzał na resztę którzy jednogłośnie przyznali mu rację-błagam weź że bądź człowiekiem,przecież się nie pijemy tak od razu jak ostatnio-wszyscy na mnie spojrzeli a ja już wiedziałem że muszę się zgodzić bo inaczej się tu uchleją i jeszcze biedak boże wpadnie menedżer a wtedy to już zupełne piekło by było-dobra....ale nie pijecie za dużo bo jutro będziemy mieli przejebane i o max północy wracamy,żadnych lasek ani facetów co bardziej jest brawdopodibne w waszym przypadku tym bardziej waszym-spojrzałem na Yoongi'ego i Jimin'a którzy od razu się zarumienili-to....możemy już iść się tak jakby szykować?-tym razem spytał kook'i a ja jedynie skinąłem głową i po chwili zostałem sam w salonie.Wstałem po jakiś pięciu minutach i się zoriętowałem że jest dopiero szesnasta więc WTF?cztery godziny będą się szykować?a no w sumie tak z nimi wszystko jest możliwe,wszedłem do pokoju i podszedłem do białej szafy i ją otworzyłem.Przeglądałem ubrania w jakich mógł bym pójść i w końcu się zdecydowałem na ostatnio zakupione rzeczy,wziąłem je i poszedłem do łazienki którą miałem połączoną z pokojem jak wszyscy bo inaczej by było nie za dobrze gdyby była jedna łazienka i siedmiu chłopaków.Wziąłem szybki prysznic i się ubrałem,wysuszyłem orać ułożyłem włosy po czym dopełniłem to wszystko delikatnym makijażem bo why not?przyszykowany stanąłem przed lustrem szczęśliwy tym jak wyglądam ruszyłem do salonu gdzie była już reszta

(Tak mniej więcej wyglądał😅)

Zauważyłem że tylko był tam Yoongi który oglądał jakiś serial,usiadłem obok niego i zacząłem razem z nim odlądać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zauważyłem że tylko był tam Yoongi który oglądał jakiś serial,usiadłem obok niego i zacząłem razem z nim odlądać.

Jin.pov

Byłem już prawie gotowy do wyjścia z pokoju gdyby w pewnym momencie nie wpadł ten krasnal który wylał na mnie niby przypadkowo sok-ckś ty zrobił!!-warknąłem,młodszy się wyraźnie wystraszył ale prubował to jakoś ukryć i zaczął się ze mną kłucić.Poszedłem wkurwiony jak i smutny do salonu z łzami w oczach a ten krasnal tuż za mną,zobaczyłem Nam'a i Yoongi'ego którzy już po chwili wstali zdziwieni,jak zawsze Yoongi stanął po stronie Jimin'a co było logiczne bo każdy wiedział że mają się ku sobie a nawet i ze sobą sypiają se nie chcą się do tego przyznać.Poczułem nagle jak ktoś staje za mną i zaczyna się kłócić z rozwścieczonym Yoongi'm,spojrzałem za siebie i zobaczyłem Nam'a który jedną ręką objął mnie w talii i zaczęli na siebie wrzeszczeć.Nagle Suga złapał Jimin'a za dłoń i poszedłem do jego pokoju a RM obrzucił mnie ogrodem do siebie-ck się tak właściwie stało?-odparł łagodnie -no bo on mi oblał bluzkę w której chciałem iść a teraz nie mam w czym-zacząłem się tłumaczyć a on się na mnie patrzył z zaciekawieniem,i gdy skończyłem on jedynie słabo się uśmiechnął i złapał mnie delikatnie za nadgarstek po czym się pokierował do mojego pokoju gdzie od razu zaczął szukać czegoś w szafie i o chwili wyciągnął rzeczy po czym mi je podał-w tym będziesz ślicznie wyglądał-uśmiechnął się pokazując swoje śliczne dołeczki i wyszedł z pokoju a ja od razu poszedłem do łazienki się przebrać,efekt był zniewalający,uśmeichnąłem się sam do siebie i poszedłem szybko do salonu gdzie miałem nadzieję spotkać Namjoon'a
(A to jego ubiur)

Nagle Suga złapał Jimin'a za dłoń i poszedłem do jego pokoju a RM obrzucił mnie ogrodem do siebie-ck się tak właściwie stało?-odparł łagodnie -no bo on mi oblał bluzkę w której chciałem iść a teraz nie mam w czym-zacząłem się tłumaczyć a on się na...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Maybe someday (NamJin)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz