*Narracja trzecio osobowa*
Kobieta podchodzi do dziewczynki, zasiada na krześle w kuchni i patrzy na młodą która chodzi w tę i z powrotem -Przestań się tak wiercić po całym domu- powiedziała i upiła po tym łyk kawy. Dziewczyna na chwile się zatrzymała -Ale ja nie mogę się doczekać- rzekła i ruszyła ponownie robiąc chyba tysięczne okrążenie w domu. -Ja wiem ale jak zaraz nie usiądziesz będzie dziura w podłodze- powiedziała spokojnie kobieta upijając kolejny już łyk kawy. -No dobrze. Kiedy wychodzimy?- zapytała młoda siadając obok matki.-Za jakieś 5 minut przyjdzie twój tata więc sądzę, że mniej więcej za jakieś 30 minut- dziewczyna na te słowa wstała i ruszyła do pokoju wiedząc, że 30 minut będzie dla niej jak 3 dni na dany moment.
*30 minut później*
Claudia!!- zawołał dziewczynę ojciec, jak tylko usłyszała, że ktoś ją woła natychmiast zbiegła na dół zobaczyć co się dzieję. -Już ruszamy?-zapytała,-Tak kochanie- powiedziała matka i pokazała na ojca który stał już przy aucie z rzeczami dziewczyny. Wszyscy wsiedli do auta i ruszyli
*Na peronie 9 i 3/4*
*Pov Claudia*W końcu jesteśmy tak się cieszę jeszcze tylko dojechać do szkoły, w pociągu szukam jakiegoś wolnego miejsca. Minełam już jakiegoś przystojnego blondyna i bodajże jego grubasków, w następnym przedziale siedziała dziewczyna, jakiś rudy chłopak oraz przystojny okularnik... chyba będę musiała dosiąść się do nich. Otworzyłam lekko drzwi tam gdzie siedzieli chłopcy z dziewczyną -Mogę się dosiąść?- zapytałam nie śmiało a wszyscy spojrzeli na mnie. Dziewczyna już miała się odezwać lecz wyprzedził ją chłópak w okularach -Jasne, że możesz- po tych słowach zrobił mi miejsce koło siebie -Więc...-zaczeła dziewczyna -Jak się nazywasz?- dokończyła -Nazywam się Claudia Black a wy? - zapytałam -Ja jestem Harry Potter- powiedział przystojny okularnik. -Ja Hermiona Granger- zaczeła dziewczyna lecz nie było dane jej dokończyć -A ja Ron Wesley po tym jak każdy się przedstawił, zajeliśmy się można powiedzieć sobą gdyż Ron próbował pomieścić wszystkie słodycze w buzi Harry się z niego śmiał a Hermiona ciężko stwierdzić gdyż robiła wszystko naraz czytała, śmiała się, rozmawiała opowiadała historie i tak dalej a ja, ja zatraciłam się w nuceniu w głowie przeróżnych piosenek jak bym siedziała sama czy też była w domu już bym pewnie śpiewała. Po jakimś czasie pociąg się zatrzymał czyli jesteśmy na miejscu wysiedliśmy z pociągu a tam stał bardzo wysoki i troszkę grubiutki pan hah a najciekawsze jest to, że ja go skądś znam - Harry, Claudia tutaj! Miło was widzieć. Pierwszoroczniaki za mną!
===========================================================================
To narazie na tyle w tym rozdziale mam nadzieję, że się podoba dajcie znać w komentarzu i zostawcie gwiazdkę <3 dziękuje<3
CZYTASZ
Bad Boy Loves?
FanfikceHistoria pewnej nieśmiałej dziewczyny i złym chłopaku czy to bedzie miłość czy też nie a jak tak to zdrowa czy toksyczna??