4

20 1 0
                                    

Kolejny rozdział mam dużą nadzieje że się spodoba, o dodam że rozdiały będą przekleństwa i postwnowiłam dodać coś takiego jak słowo kluczowe
Maraton2/3

            Słowo kluczowe: spokuj
Już po kilku minutach wszyscy byli na piejscu, poczym pojawiły się pojedyńcze  portale każdy w szedł i pojawi limy w barze
Jedynie co ktoś powiedział to Tomura
-Przychodzicie tu jutro o tej samej poże co dziś-
Każy wyszedł z baru ja również poszliśmy każdy w innym kierunku oprócz Togi szła ciągle zam nią coś mówiąc,
-Toga o co ci chodzi? - spytałam blądynkę
-Wiesz nie mam jeszcze dokończego pokoju i pomyślałam cz bym nie mogłam u cuebie spać przezte kilka dni Yurej-chan? - zapytała mnie z tym swoim uśmieszkiem
-heh wiesz Toga to.- nie tała mi dokończyć jak ja tego nienawidzę
-proszę proszę proszę cie Yurej-
-niech ci będzie Toga - ta tylko się się uśpiechneła i podskoczyła z radości
-to chodzi- powiedziała i zaczełm iść do pokoju Toga pondażała zamną , po dotarciu do pokoju powiedziała Himiko że ma nic nie zmieniać, nie ruszać moich rzeczy   poczym wyszłam, idąc na dach aby chociaż trochą się uspokoić mając nadzieję że nikogo nie spotkam . Wchodząc na dach usiadłam na krawądzi  dachu uwielbiam tam siedziwć 
𝗞𝗶𝗹𝗸𝗮 𝗺𝗶𝗻𝘂𝘁 𝗽óź𝗻𝗶𝗲j
Nagle usłyszałm że ktoś wchodzi , popatrzyłam kątem oka kto przyszwdł ty kto przyszwdł był Dabi

Bądź tu zemną  Tomura Shigaraki x Reader {Wolno Pisane}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz