— 🦊Yeonjun🦊 —
Razem z Yeonjun'em postanowiliście pojechać nad morze, które znajdowało się w Tajlandii. Było tam naprawdę dużo ciekawych miejsc, które zdążyliście już zwiedzić, ale zarazem strasznie gorąco. Jednakże wam odpowiadała taka pogoda i lubiliście wspólnie wygrzewać się na słońcu (jak jaszczurki) Właśnie został wam ostatni dzień waszego pobytu w hotelu, więc chcieliście go spędzić jak najlepiej. Aktualnie był wieczór, a chłopak chciał ostatni raz wybrać się z tobą nad wodę.
— Y/N! Chodź w końcu, ile można się pindrzyć. — Yeon pociągnął cię za rękę i siłą wyprowadził z pokoju. Nawet nie zdążyłaś dokończyć, ale pewnie zanim byś to zrobiła to nastała by już noc.
Wyszliście z hotelu i zaczęliście iść we wcześniej wspomniane miejsce. Droga jak zwykle przeszła wam na rozmowie.
Kiedy nareszcie udało wam się dotrzeć, zajęłaś miejsce na leżaku, a obok ciebie Yeonjun. Poleżeliście tak przez chwilę, dopóki wam się nie znudziło i zamoczyliście stopy w chłodnej, morskiej wodzie. Na szczęście nikogo oprócz was tam nie było, bo był ciemny wieczór, także nikt nie usłyszał waszego darcia się.
Pochodziliście przez chwilę po mięciutkim piasku, do póki chłopak nie wepchnął cię do wody. Ty w nagrodę za to, kopnęłaś go tak, że również do niej wleciał.
— O, dzięki, że pomogłaś mi wejść. — powiedział i zaczął cię chlapać.
— Czemu ty zawsze musisz być taki głupi? — westchnęłaś i rzuciłaś się na niego.
— 🐰Soobin🐰 —
Oboje z Soo uznaliście, że najlepiej dla was będzie polecieć do Londynu. Obydwoje nienawidzicie słońca i gorącej pogody, także Londyn był idealnym miejscem dla was. Dużo spacerowaliście, a Soobin co chwilę robił ci jakieś zdjęcie. Chłopak twierdził, że jak wrócicie to z tych wszystkich zdjęć zrobi album z tej właśnie podróży. W związku z tym ty również strzelałaś mu dużo fotek, na których zawsze wychodził idealnie.
— Y/N? Pójdziemy dzisiaj na Tower Bridge ( taki wielki most w Londynie ) — zaproponował Soobin, gdy wracaliście do pokoju po śniadaniu.
— Tak, dobry pomysł! — ucieszyłaś się na jego słowa i oboje szybko popędziliście do pokoju.
Wzięliście stamtąd oczywiście aparat i parę innych ważnych rzeczy, po czym poszliście na autobus.
— Ale na pewno wiesz jak jechać? — spytałaś już bodajże trzeci raz swojego chłopaka.
— Tak!!! Sprawdzałem tą drogę dziesięć razy. Na pewno tam dojedziemy. — odpowiedział Soobin. — Nie ufasz mi? — dopytał po chwili.
— Oczywiście, że ci ufam, ale wiem, że nie jesteś za dobry w angielskim. — odrzekłaś, na co Soo widocznie się wkurzył.