Fitz POV:
Gdy mama zawołała mnie na dół ujrzałem piękną dziewczynę. Na początku nie wiedziałem kto to, ale zdradziły ją jej oczy. Przywitałem się, zaczęliśmy rozmawiać, a potem Sophie poszła razem z Bianą do jej pokoju. Ona strasznie się zmieniła, urosła lecz nadal była niższa ode mnie :) Była normalnie cudowna. Wróciłem do pokoju z Keefem. Usiadłem na moim łóżku i cały czas myślałem o niej.
- Myślisz o niej, prawda? - z transu wyjął mnie głos mojego przyjaciela. Spojrzałem na niego.
- Huh?
- O Foster. Jestem ciekaw jak tak dużo się zmieniła podczas tych wakacji.
Przytaknąłem. Parę dni minęło, i zauważyłem, że Biana trenuje z Sophie. Razem z Keefem nie chcieliśmy być w tyle, więc podszedłem do Sophie i zapytałem czy możemy dołączyć do treningów. Ona z uśmiechem na twarzy się zgodziła. Więc teraz tylko czekać do jutra.
{time skip do jutra}
- Okej możemy zaczynać? - Sophie zawołała
- tak - odpowiedzieliśmy wszyscy jednym tonem
- Na rozgrzewkę 50 brzuszków, chce ktoś się ze mną ścigać?
- JA! - Keefe zakrzyknął
- Dobra to zaczynamy. Na trzy. Raz. Dwa. TRZY!
Zaczęły się zawody. Sophie leciała jak burza i już kończyła, a tymczasem Keefe ledwo doszedł do połowy. I tak zaczęliśmy trenować. Sophie dawała nam ekstremalne ćwiczenia, i potrzebowaliśmy długich przerw bo inaczej byśmy wykwitowali. Do tego jeszcze dieta. No cóż takie życie. Gdy zaczął się kolejny rok w Foxfire, poszedłem przywitać się z Sophie. I przy okazji ją wystraszyć. Akurat była tyłem do mnie więc to mi uprościło zadanie.
- Boo!
- AAAAH! - zapiszczała dziewczyna. Najwyraźniej z odruchu bo miała zamknięte oczy, złapała mnie za rękę pociągnęła do przodu i drugą ręką chwyciła za szyję. Więc tak jakby utknąłem. - Fitz?! - puściła mnie i się zarumieniła - Przepraszam nie wiedziałam, że to ty.
- Nie nic się nie dzieje, a tak przy okazji. To było świetne! Kiedy się tego nauczyłaś?
- Emm, no Sandor mnie uczył samoobrony... - Goblin za nią się niezauważalnie uśmiechnął - Jeszcze raz sorki.
- Nauczysz mnie także?
- Jasne to może do mnie do domu po szkole?
- Ok, to widzimy się na lunchu! Pa!
- Pa!
~~~~
Hej wszystkim sorki że takie krótkie ale trochę nie mam pomysłów. Obiecuję, że następny rozdział będzie dłuższy. I jeszcze jedno. Jeśli się nie mylę w głównym opisie książki jest napisane, że Foster ma 15 lat. Ona ma 14 i dopiero za niedługo będzie rozdział z jej urodzinami. To na tyle baj!
CZYTASZ
Tylko niech się nie rozpadnie - Sophitz
Fantasi15- letnia blondynka Sophie Foster ukrywa swoje uczucia do jej pierwszego przyjaciela Fitza Vackera. Jak skończy się to, jeśli mu wyzna to co czuje. Zapraszam do czytania jeśli chcecie się dowiedzieć.