Milena prędko się obudziła. Dziś były jej urodziny, dwunasty grudnia. Rodzice razem z siostrą powitali Milenę urodzinową piosenką "sto lat" i prezentami; książkami z serii Dary Anioła Cassandry Clare opowiadającymi o Nocnych Łowcach. Ulubionymi postaciami w książce Mileny byli Clary i Jace, po prostu kochała tę parę. Milena wstała z łóżka, przebrała się, zjadła pyszne , urodzinowe śniadanie i wyszła z domu do cukierni odebrać tort truskawowy na dzisiejszą impreze z dziewczynami , Marceliną i Agatą. Po drodze miała ciągle wrażenie, że ktoś albo coś ją obserwuje. Kiedy wróciła poszła na górę do pokoju postprzątać , a potem wzięła ostatni tom Darów Anioła, bardzo chciała przed urodzinami skończyć książkę, aby porozmawiać o niej z dziewczynami, ponieważ one również były wielkimi fankami Darów Anioła.
~
Zbliżała się szesnasta, dziewczyny zaraz będą , Mila na szczęście zdążyła dokończyć książkę. Nagle zadzwonił dzwonek. Milena zbiegła na dół żeby otworzyć drzwi dziewczynom. Pierwsza przyszła marcelina, Agata trochę się spóźniła, bo zaspała.Agata bardzo lubi spać w dzień, ponieważ wewnętrznie czuje, że jest wampirem. Dziewczyny zaczęły zabawe, szalały , tańczyły i oczywiście rozmawiały o przystojnym Jace z książki. Nagle podłoga zaczęła się trząść,szafa zaczęła się kołysać, zdjęcia pospadały ze ścian, a dziewczyny upadły na ziemię. Coś pojawiło się w szafie ! Marcelina, trzęsąc się, podeszła i otworzyła szafę. Wszystkie nie wierzyły własnym oczom...