Manhattan, grudzień 2015r.
Clary obudził cichutki szelest Jace'a wchodzącego do pokoju.
-Clary, moja Nocna Łowczyni wstawaj, Clary,szybko.
-Jace, przecież jest dopiero ósma rano ! Ehh..A miałam taki wspaniały sen....
Po ostatnich wydarzeniach, wyprawą do Edomu, śmierci Sebastiana, wielkiej bitwie, Clary miała ochotę po prostu pożądnie się wyspać. Clary wstała z łóżka i poszła do łazienki się przebrać.
-Clary!-zapukał w drzwi Jace- pospiesz się, zaraz rozpocznie się zebranie! Magus i Lighwoodowie zaraz przybędą.-Ale Jace, ja nie rozumiem co się tu dzieje ?!
Nie usłyszała już odpowiedzi, tylko Jace'a wybiegającego z pokoju i dźwięk broni.
Pięć minut później Clary pospiesznie wyszła z łazienki i pobiegła na dół, na zebranie, o którym nic nie wiedziała... W salononie było głośno. Magnus i Alec siedzieli obok siebie trzymając się za ręce. Dzisiaj dla odmiany Magnus, wielki czarodziej Brooklinu, miał srebry brokat na włosach. Isabell siedziała obok nich ubrana w ładną, czarną, obcisłą sukienkę. Clary zajęła miejsce obok Jace'a.
-Cześć wszystkim. Słuchajcie , czy ktoś chciałby mi wyjaśnić o co tutaj chodzi ?
- Alec, może ty wyjaśnisz Clary...- powiedział Jace.
Alec spiorunował Jace'a wzrokiem.
-A czemu nie Isabell !? No dobra. A więc Clary słuchaj. Nie wiem czy mi uwierzysz, ale my też byliśmy w szoku. Niedawno, kiedy byłem w Indrisie, wyczułem jakąś mroczną siłę w pobliżu. Okazało się, że nad Jeziorem Lyn ktoś wezwał Razjela. Ten człowiek jednak nie przeżył wezwania, tak jak ostatnio Simonowi Razjel zapowiadał, jednak... nie wiem czy chcesz tego słuchać...
-Ojj Alec, nie.przesadzaj, gadaj !
-Ten człowiek... to jeden, jedyny Mroczny, który ocalał po zniszczeniu Mrocznego Kielicha. W każdym razie już nie, bo Razjel go zabił, ale on zanim został zabity niebiańskim ogniem, zdążył przywrócić ze świata umarłych...Sebastiana, niestety nie twojego brata, tylko tego...złego Sebastiana. Magnus dowiedział się od swojego ojca, że Sebastian planuje odbudować królestwo w Edomie i naprawić Mroczny Kielich, aby to zrobić potrzebuje Kamień Turkusu, który jest tylko jeden na naszej planecie... i teraz sie zdziwisz..jest w posiadaniu Przyziemnego !
- O mój boże !!! Czemu mi wcześniej o tym nie powiedzieliście !! To dlatego tak dziwnie się zachowywaliście ostatnio !
- Przepraszamy Clary, ale nie chcieliśmy cię denerwować, a teraz Magnus podaj nam wszelkie informacje o Turkusie.
-Po pierwsze nie mam zielonego pojęcia jak ten potężnu kamień znalazł się u Mileny Herondale - Przyziemnej mieszkającej w Kąpinie ! Jej przyjaciółki to Agata Fairchild i Marcelina Morgenstair.
- O Jace, może to twoja kuzyneczka ?! - uśmiechnęła się Clary.
-Chciałbym- pogrążył się w marzeniach Jace.
-Dobra, słuchajcie te dziewczyny są w poważnym niebezpieczeństwie- wstała Isabell.
- Tak, uważam, że musimy niezwłocznie do nich przybyć i zdobyć Turkus przed Sebastianem, ale zanim tam dotrzmy uważam, że trzeba wysłać do nich Białego Tygrysa, będzie je strzegł pod naszą nieobecność. - Alec spojrzał na Magnusa i dodał- i ty się tym zajmiesz biszkopciku.
- No to do roboty! - Magnus wstał i poszedł do pracowni zająć się teleportacją Białego Tygrysa.