01

223 24 2
                                    

Drzemałem na gałęzi w jednym z drzew w parku, kiedy głośne hałasy zakłóciły mi sen.  Zirytowana patrzę w kierunku, z którego dobiega hałas i widzę coś, co wydaje się być walką grupy gimnazjalistów.

"Kula" pomyślałem, kontynuując moją niespokojną drzemkę.

"Czekaj" Ja  słyszę jak laga, otwórz oczy i spójrz w kierunku krzyku, aby zobaczyć blondyna z pierwszego roku, który wydaje się rozmawiać z gospodarzem tej kiepskiej rzeczy.

"Oya Oya, robi się ciekawie"  Patrzyłam, jak oboje idą na środek, gdy okrzyki tłumu stały się bardziej Żywe.

Poczułem, jak mój telefon wibruje w kieszeni i zobaczyłem tekst od Mikey*ego.

(hej, t/n, gdzie jesteś?)

(to samo miejsce w każdy czwartek idiota)

(mam to.)
(Nie jestem idiotą hun.)

(Kto jest twój hun?!?)(tak czy inaczej dzieje się tu coś ciekawego)

(bądź tam)

(przynieś mi dorayaki zanim tu przyjedziesz  lub inaczej)

(na pewno)

Po wysłaniu SMS-a ponownie patrzę na „bójkę”, która się dzieje, to takie rozczarowanie.  Westchnąłem.  Miałem nadzieję, że zobaczę dobrą walkę, ale to nie tylko się nie udało.  Dlaczego to znowu jest jednostronne?.

"Hmm?" Blondyn coś mamrotał, a potem nagle krzyknął: "NIE PODDAM WAM SIĘ!"  położył rękę na piersi.

"MAM POWÓD, ABY NIE PODDAWAĆ SIĘ" Kontynuował, gdy tłum słuchał.

"Gang Tokyo Manji" Wysiał.

"Hmm?  Touman? pomyślałem dość zdziwiony.  „Dlaczego gang jest tutaj wspomniany?”

„... Kiyomasa... Jedyny sposób, w jaki zwyciężysz, to zabicie mnie.  Absolutnie nie przegram." oznajmił blondyn, uśmiechając się do faceta o imieniu „Kiyomasa”

Hmmm, dlaczego to imię wydaje się w jakiś sposób znajome.  Cóż, zlekceważę to, bo i tak prawdopodobnie nie jest to ktoś ważny do zapamiętania.

Z kąta widać Drakena idącego w kierunku tych dwóch, z Mikey'm podążającym za nimi jedzącym dorayaki... Chwila moment.... dorayak?..  .. moje dorayaki??  TEN BASTER!!  Dlaczego zjadł moją przekąskę.  Płakałam wewnętrznie.

"Hej, hej? Kenchin?"  Ten drań zawołał.

"Nie nazywaj mnie tym przezwiskiem, Mikey."  Draken powiedział.

"Wszystkich moich i y/n-chin's dorayaki zniknęły" Mikey z solą, uśmiechając się bezczelnie do Drakena.

"C... co... T... .? Czy on właśnie powiedział, że nie ma już dorayaki.? ....dla mnie....?"   I ośmiel się też uśmiechać.

"Prezydencie, dobra robota" Wyrwałem się z moich myśli, aby zobaczyć, jak gimnazjaliści kłaniają się Mikey'owi.

Poczułam, jak moja twarz się rozgrzewa, kiedy Mikey oblizuje usta.  Niech to diabli, dlaczego wygląda tak gorąco, oblizując usta w ten sposób? To nie fair!.
"M...Mi...Sano-kun! Jestem z 3. jednostką specjalnego ataku. Jestem Akalshi."  Gdy Mikey szedł w kierunku centrum, jakiś odważny facet przedstawił się, ale Mikey odpowiedział ciszą.

„Jesteś na jego drodze. Mikey nie rozmawia z facetami, którymi nie jest zainteresowany”.   poinformował Draken, podążając za Mikey'kim.   Kiedy Mikey stał przed facetem z Kiyomasa, facet ukłonił się płytko Mikey'owi i powiedział "Dobra robota", na co Draken-kun kopnął go w brzuch. "Kiyomasa. Kiedy stałeś się taki ważny . Poważnie przywitasz się z prezydentem tym płytkim ukłonem?  Draken powiedział.

Mikey zatrzymuje się przed blond gościem bardzo blisko, gdzie mogłabym źle zrozumieć, co robi pod tym kątem.  Hohoho  po prostu zrób zdjęcie z tego kąta, gdzie wygląda na to, że całusa mwahahahaha rzeczy szantażu są zabawne.  W każdym razie wracając do tego, co się dzieje, blondyn upadł na tyłek, gdy Mikey to zrobił.

" Jak masz na imię? " Mikey spytał blondyna.

"H...Hanagaki Takemichi."  Blondyn lub Hanagaki odpowiedział, gdy spojrzał na Mikey'ego.

"Rozumiem. Takemitchy" Mikey zawołał.

"Hę?"

"Tak powiedział Mikey, więc to jest ik,  prawda, Takemitchy?  Draken powiedział, patrząc na Takemichi'ego.

"Huuuh!?"

Mikey pochylił się w kierunku Takemichi i powiedział: "Czy naprawdę jesteś gimnazjalistką", jednocześnie zaciskając tył głowy Takemichi.
" Takemitchy, od dzisiaj jesteś moim przyjacielem  Dobrze?" oświadczył Mikey.

O-och, pomyślałam, kiedy przykładałam rękę do ust, próbując powstrzymać się od wybuchu śmiechu.
"Hę!?"  Biedny dzieciak.

Mikey wstaje i spogląda na tego, którego Draken wcześniej kopnął w brzuch.

„Czy to ty zorganizowałeś ten „pierścień bojowy”?! " pyta Mikey, idąc w jego stronę.

"Tak!  „Odpowiedział, gdy Mikey się do niego uśmiechnął. O nie, szczęściarzu. Mikey nagle kopnął go w nos i złapał go za włosy, gdy powiedział: „Kim ty do cholery jesteś?”, groźnie, „huh?” Mikey kontynuował, gdy  uderzył go w twarz i pobił.

„Teraz, gdzie znajdziemy y/n-chin, Kenchin?” Mikey powiedział z uśmiechem na twarzy, wchodząc na pobitego Kiyomasę.
  „Podziemne walki są głupie”  komentuje Mikey, idąc w kierunku mojego drzewa.

„Nie rób niczego, co mogłoby zrujnować imię „Touman” dodał Draken, podążając za Mikeyem.

„Takemitchy  , do zobaczenia później ♡." Mikey spojrzał na niego i lekko się uśmiechnął.

"Nie stójcie tam możecie , odejdźcie" Draken odprawił tłum.

Gdy tłum się rozchodzi, Mikey spojrzał na   drzewie siedzę i uśmiecham się mówiąc: „Hej, y/n-chinl Zejdziesz tu dobrze?”

„drań!   Masz czelność żeby się uśmiechnąć, kiedy zjadłeś mojego dorayakila" Krzyknąłem na niego z wściekłością z wydętymi policzkami, krzyżując ramiona i patrząc gdziekolwiek poza nim.

"Dorayaki?  Och, przepraszam "że hahaha, że ​​już wszystko zjadłem" Mikey powiedział bezczelnie i zobaczyłem, jak jego twarz poczerwieniała na chwilę, zanim zniknął.

"Chodźcie gołąbki, chodźmy teraz do domu" Draken powiedział do nas z rozbawieniem.
"Kogo nazywasz gołąbkami? Huhl?"  Krzyknąłem na niego, gdy poczułem, jak moja twarz się rozgrzewa
Kurwa Draken.

„już juz, y/n-chin, zejdź teraz z drzewa, skarbie” powiedział Mikey, uśmiechając się ironicznie.

Auugghhh Jęknąłem wewnętrznie, zanim się uspokoiłem i zeskoczyłem z drzewa, na którym byłam, by stanąć przed tą dwójką. 

"Dobra, chodźmy teraz do domu" Mikey powiedział , gdy owinął się wokół moich ramion i wyprowadził mnie z parku, gdy się obudziliśmy.
krzyżuję się na brzuchu pod moją klatką piersiową.

"Hę? Nie ma mowy. Idź weź to sam" Mikey powiedział.

"Ty!"  Powiedziałem zirytowany, a na mojej twarzy pojawił się haczyk.

„Tak. Ja” Mikey śmieje się równie dobrze jak Draken.  Myślałem, że się śmieję, gdy idziemy razem do domu.

Co za miły sposób na wspólne zakończenie dnia.
















Jednak nadal chęć moje dorayaki.

Witch Jacjets and Dorayaki (Mikey X Reader) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz