27. 𝑺𝒛𝒄𝒛𝒆𝒏𝒊𝒂𝒄𝒛𝒌𝒊

315 15 5
                                    

Było już jasno a Harry I Draco nadal spali w tyle bagażnika nago. Polem akurat przechodził rolnik i zaciekawiony podszedł do auta.

- Hallo przepraszam! - krzyknął rolnik i zapukał w szybę.

Draco się obudził. Przykrył siebie i Harrego kołdrął żeby nikt ich nie zobaczył nago.

- Tak słucham. - powiedział Draco otwierając bagażnik.

- Przepraszam że pana obudziłem ale myślałem że wam się coś stało. - powiedział Rolnik.

- Nie, na szczęście nic nam się nie stało. - odparł Draco przeciągając się.

- To dobrze. Ale polecam wam się z tond ulotnić ponieważ z tego co mi wiadomo zaraz przyjdzie tutaj właściciel tego pola a proszę mi uwierzyć że to jest bardzo nie ciekawy typ. - odparł.

- Dobrze my się już zbieramy. Dziękuję za informację. Do widzenia. - powiedział Draco.

- Do widzenia. - odparł Rolnik i odszedł w swoją stronę.

Draco wyszedł z auta zamknął Harrego w bagażniku i wsiał za kierownicę. Draco postanowił przestawić auto na polanę która była opuszczoną i nikt na nią nie chodził ale była bardzo ładna. Draco wysiadł z auta I poszedł do bagażnika otworzył go i zobaczył że Harry nadal śpi. Draco wszedł do środka zamykając za sobą bagażnik i położył się obok Harrego przytulając go do siebie. Po jakichś 30 minutach Harry się obudził.

- Dzień Dobry. - odparł Draco.

- Dzień Dobry. - odparł Harry jeszcze lekko zaspany głosem.

- Jak się spało? - zapytał gładząc Harrego po głowie.

- Najwspanialej na świecie. - powiedział I podniusł się wyżej.

- To dobrze. - odparł patrząc mu w oczy.

Po 10 minutach Harry I Draco postanowili wrócić do domu.

- No dobrze to ubierz się misiu i wracamy. - powiedział Draco zakładając na siebie jedyną rzecz jaką miał czyli sukienkę.

- W co? Mam tutaj tylko spódniczkę i stanik. - powiedział.

- No nie mamy innych ubrań. - odparł.

- Ale ja się w to nie ubiorę. - powiedział.

- Jak chcesz. Możesz jechać przez pół miasta gdzie cię będzie widzę dużo ludzi z penisem na wierzchu. - odparł Draco.

- Ohhh... No dobra ale stanika nie założę. - powiedział.

- Jak chcesz. - powiedział Draco I zasiadł za kółko. - Wsiadaj czy chcesz tutaj zostać? - zapytał.

- Nie. - powiedział I usiadł.

Draco ruszył.

- Draco stój! - krzyknął Harry.

Nagle Draco gwałtownie zahamował a Harry szybko wybiegł z auta.

- Draco nie możemy ich tutaj tak zostawić. - powiedzial Harry.

Draco szybko poszedł po 3 koce i 2 z nich dał Harremu.

- Weź je musimy im pomóc. - odparł Draco.

Harry wsiadł do auta. Draco położył mu na nogi koc i podał 2 szczeniaczki które znaleźli. Harry okrył pieski jeszcze jednym kocem a Draco nakrył Harrego kocem żeby Harry też nie zmarzł.

- Dobra jedziemy do domu bo nie dość że pieski są w złym stanie to i ty zaraz mi możesz zachorować. - powiedział Draco, wsiadł do auta I ruszył w stronę Riddle Manor.

 Zostań ze mną... na zawsze | Drarry 15+ [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz