Amity podeszła do mnie, i zapytała:
- Luz Nodeco, czy- nie umiała dokończyć.
- Tak? - zapytałam łącząc ręce jak do modlitwy.
- czy będziesz moją żoną?! - gdy to powiedziała, pokazała mi pierścionek z wygrawerowaną sową.
- TAK! - nie wahałam się, mówiąc to.
W tamtym momencie obie kobiety złączyły się spojrzeniami, a Rebecka stała z chusteczką w dłoniach. W tej chwili, gdy Amity wkładała mi obrączke na palec, wiedziałam że dobrze wybrałam.
Wyszłam z domu, by pochwalić się obrączką Willow i Gusowi, Edzie oraz Kingu. To było można tak nazwać, ekscytujące.- Eda? Lilith, King? Jesteście tutaj, musze coś wam przekazać - zaczytałam swoje oświadczenie.
W tej chwili Eda i Lilith, walczyły w lochy i waleczne smoki. A King był narratorem. Był to uroczy moment, ale nie mogłam się dekoncentrować, miałam misje.
Zakończyłam gre, stawiając ręke szybko na planszy gry i krzyknęłam.- Bede żonata!
- Cooo! - King zaskoczył ze stołu i szarpał za nogawke - z kim!
- Emm, no wiesz...z Amity - oznajmiłam pesząc się trochę.
Gdy to powiedziałam, Eda założyła na siebie ręce, i spojrzała na mnie ze swoiją miną "Ehhe". To było troche dziwne, ale chciałam być stanowcza. W tej chwili zadzwonił do mnie telefon, to była Amity.
- No hej, Amity - powiedziałam jakbym była niepewna słów.
- Jak tam mówienie nowiny, bo moja mama, i tata byli zadowoleni, że w końcu kogoś mam...a ty? Pewnie Eda i King są zadowoleni? - wiedźma chciała mówić dalej, lecz słysząc niezadowolony głos Edy, w tle, przestała mówić.
- Cóż, można powiedzieć, że jesteśmy w trybie "nie jestem pierwsza, lub czy jestem zaproszona na ślub", więc- wten nagle Eda krzyknęła.
- KUEDY ŚLUBBBB!?¡¿ - Eda była zadowolona z tego pytania.
Szczerze nie planowałyśmy ślubu, od razu po oświadczynach Amity, ale za pewne będziemy miały ślub za 3 miesiące, czyli w moje urodziny. O nie, musimy mieć dobre suknie i więcej rzeczy i, i?
2,5 miesiąca po...
- I jak wyglądam skarbie? - odezwałam się do Amity, gdy ta mierzyła obcasy - strasznie, co?
- *Śmiech* Tak, strasznie w tej sukni ślubnej - dała mi całusa w policzek.
- Pośpieszcie się tam, lalunie, goście czekają, Eda pukała do drzwi, jakby zaraz miała się spuścić.
Kiedy my dwie wkładałyśmy suknie ślubne, Amity chyba się przez chwilę zawachała, bo zaczęła krążyć wokół pokoju. Wtedy musiałam wkroczyć do akcji, i powiedziałam jej,
- Hej, kocham cie. Wiesz ,że przez 2,5 miesiąca szykowałyśmy rten ślub, liste gości, oraz tort! - śmiałam się lekko przy tym, rozśmieszając przy tym też Amity.
Wyszłyśmy z pokoju, zakładając welony, a ja jednak ubrałam garnitur i poprawiłam kapelusz, mówiąc "nie patrz na mnie, skarbie". Gdy moja za chwilę żona weszła na piedestał zrobiony z białych róż, to...
CZYTASZ
Znów Razem
Fanfiction- 𝙻𝚞𝚣 została najśliniejszą czarownicą na Wrzących Wyspach i skończyła szkołę Hexside z wyróżnieniem mniejszym niż Amity, ale i tak wróciła na ziemię. Po 5 latach wróciła z powrotem jako dorosła i dalej pełna wyobraźni 19 latka. Wszystko się zmie...