Roździał 18

571 11 1
                                    

*Skip time*
12:00
M-lexy
L-tak?
M-masz ochotę iść na impreze dziś? Około 18?
L-no nwm
M-spokojnie dopilnuje żebyś nie piła 🤣😏
L-mnie nikt nie musi pilnować
M-taa
L- taa
*12:30*
M-Dobra to teraz idziemy na spacer
L-nie chce mi się :((
M-noo chooodź ty mój leniuchu
L-Dobra juz Dobra
*marcin podaje ręke lexy *
L-dzięki
*Na spacerze*
M-myszko
L-co jest marcin?
M-nic
L-nie wkurwiaj mnie proszę :3
M-bo co?
L-bo cie proszę?
*marcin zaczyna łaskotać lexy*
L-Prz-przest-przestaań marcin haha
*po 2 min*
M-dobra chodź wracamy do domu
L-no w końcu 

*Skip time 17:53*

Pov lexy

Ubrałam się oraz umalowałam ubrałam miniówkę YES ME LEXY AND MINIÓWKA
Nie wiem po co to ubrałam nawet dupy nie mam ale it is what it is

Gdy byłam już gotowa Usłyszałam dzonek do drzwi

Krzyknęłam

L-Chwila!!

Po tych słowach podbiegłam do drzwi aby je otworzyć zdążyłam złapać klamkę drzwi się  otworzyła a ja prawie się wywaliłam lecz w ostatniej chwili brunet o pięknych oczach złapał mnie za rękę

M-nic ci nie jest?
L-nie ale jestem pechowiec
M-nie jesteś każdemu się zdarzy haha
L-okey jedziemy?
M-jasne zapraszam przyszłą panią dubielową do samochodu
L-marcin ale ty jesteś głupi hahaha 🤣❤️

W drodze bardzo dużo rozmawialiśmy
Gdy nagle marcin zapytał mnie o rzecz której w ogóle się nie spodziewałam

M-lexy  a może by po walce.. No może po ślubie by tak powiększyć naszą rodzinę?

L- what the fuck marcin

M-no wiesz za tydzień masz walke a za 3 miech chcemy brać ślub i może by się tak pstarac o dzieck ( JEBIE Z TEGO HSHSHSHSH)

Nic nie odpowiedziałam i nastała nie zręczna cisza  jechalismy w ciszy gdy po paru minutach marcin się odezwał

M-jesteśmy chodź

L-okey goo boy

M-Dobra ide do baru

L-no chyba cię pojebało nie ma opcij ja nie pije to ty też 🤭

M-eh to co robimy

L-zatańczymy

Pov marcin

Gdy byliśmy w samochodzie pomyślałem sobie w sumie chciałbym niedługo dostać tatą i zaczołem temat

M-lexy  a może by po walce.. No może po ślubie by tak powiększyć naszą rodzinę?

L- what the fuck marcin

M-no wiesz za tydzień masz walke a za 3 miech chcemy brać ślub i może by się tak pstarac o dziecko po tych słował dziewczyne zamurowało? Nie wiem nastała nie Zręczna cisza ani ja ani lexy nie odezwaliśmy się do czasu podjechania pod klub

M-jesteśmy
L-okey goo boy

* w klubie *

Chciałem udać się odrazu do baru lexy lexy mi w tym przeszkodziła

L-no chyba cię pojebało nie ma opcij ja nie pije to ty też 🤭

Wiedziałem że nie mam wyboru więc znudzony odpowiedziałem

M-eh to co robimy?

W tedy dziewczyna powiedziała że tańczymy  myślałem że się załame
Lexy dobrze wiedziała że nie potrafiłem tańczyć

M-lexy  ale przecież wiesz ze nie umiem
L-cicho i idziemy

Pov lexy

Położyłam moje ręce na ramiona marcina
A on swoje ręce na mojej talii
I zaczęliśmy powoli bujać się w koło
 

CHCIAŁABYM MEGAAA PODZIĘKOWAĆ ZA 1K WYŚWIETLEŃ NIE SĄDZIŁAM ŻE TYLE OSIĄGNĘ LOVE YOU GUYS SOO MATCH

JUTRO KOLEJNY ROŹDZIAŁ

Słów 547

#lxm #teamlexy #teammarcin #marcin #lexy #ship #walka










~czy moja miłość dalej coś dla ciebie znaczy? ~ historia LxM  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz