Spotkanie

5.5K 130 8
                                    

- Gdzie jest ten idiota? - pomyślałem wchodząc do klubu pełnego dziwek i szemranych typów. W pewnym momencie go zobaczyłem stał obok baru gadając z jakimś typkiem.
- Otto! - krzyknąłem zwracając na sobie uwagę kilku mężczyzn.
- Shiro nie powinno cie tu być, choć wychodzimy, szybko! - powiedział kuzyn
- O co ci chodzi przecież dzwoniłem do Ciebie tyle razy i się nie odezwałeś to musiałem przyjechać i cie poszukać.- powiedziałem speszony jego zachowaniem.
Wybiegliśmy tylnym wyjściem gdzie wpadliśmy na jakiegoś mężczyznę w garniturze.
- Chyba nie zapomniałeś co powiedział szef?- odezwał się garniak
- Proszę tylko ten jeden raz.- powiedział Otto
W tym momencie pojawiło się Jeszce 5 mężczyzn w czarnych garniturach, po których było widać wysoką rangę lub dużo pieniędzy, ukłonili się i wtedy pojawił się on... wysoki mężczyzna około 25/27 lat, ubrany w białą koszulę przez którą widać było mięśnie i czerwony garnitur, włosy miał jasne prawie białe i brązowe oczy.
Spojrzał na mnie mówiąc:
- Akabane chyba nie muszę przypominać ci zasad, wszystko i wszyscy co twoje po wejściu do klubu staje się moje, muszę ci chyba podziękować za tak urodziwego chłopca jak on.
Byłem przerażony o czym on mówi jaka własność teraz jetsem jego? Otto spojrzał na mnie dając znak abym uciekł jednak nie mogłem nic zrobić za bardzo się bałem, nigdy nie byłem dobry w porachunkach mojego kuzyna i nigdy tak naprawdę nie wiedziałem czym się dokładnie zajmuje. Zanim zdołałem cokolwiek zrobić usłyszałem:
- Przedstaw się chłopcze chce Cię poznac - powiedział jasnowłosy.
- J- jestem Akabane Shiro - cicho wyszeptałem
- Shiro.... ładne imię wyglądasz na młodego ile masz lat?- znowu zadał pytanie
- Mm- mam 17 lat.
- Masz bardzo uroczą twarz bardzo chce się jej przyglądnąć bliżej- po czym podszedł do mnie i wyszeprał:
- Spokojnie bez twojej zgody nie zrobię ci nic poważnego.
- Dobrze- znowu wyszeptałem
Usłyszałem jedynie " zabrać go" po czym dostałem cios w brzuch i zemdlałem.
Ocknałem się słyszałem samochody i domyśliłem się że jestem w bagażniku miałem skrępowane ręce i nogi próbowałem się wyszarpać ale nic to nie dało. Po kilku minutach samochody ucichły i bagażnik się otworzył. Wyciągnęło mnie z niego dwóch facetów, którzy przenieśli mnie do jakiejs szopy obok wielkiego i luksusowego domu.
Siedziałem tam dobre pół godziny zanim zjawił się ten sam jasnowłosy facet z wcześniej.
- Jak się czujesz? - zapytał troskliwym głosem
- Dobrze tylko boli mnie bardzo brzuch- odpowiedziałem speszony i bardzo przestraszony
- Jutro coś dostaniesz muszę się dowiedzieć jak reagujesz na różne sytuacje i dlatego dopiero jitro się w pełni Tobą zaopiekuję - powiedział po czym pocałował mnie w czoło.
Byłem przestraszony tym co się stało nie wiedziałem o co mu chodziło i bardzo bolał mnie ten brzuch. Gdy wyszedł odrazu zwymiotowałem i próbowałem zasnąć, po pewnym czasie mi się to udało.

To koniec 1 części mam nadzieję że się podoba

Zostaw mnie proszę [ Yaoi ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz